Każda aktywność fizyczna jest zdrowa jeśli pamięta sie o kilku zasadach. Zawsze bez względu na doświadczenie trzeba mieć pokorę i zachować zdrowy rozsądek. Niestety czasem nie wszystko idzie zgodnie z planem i dochodzi do tragicznych finałów.

Smaczny przepis na domowe kruche ciasteczka z czekoladą

Tak było też i w tym wypadku. Grupa morsów w zażywając zimowej kąpieli na Jeziorze Urszulewskim koło Rypina w województwie kujawsko - pomorskim świetnie się bawiła dopóki jeden z uczestników nie postanowił spróbować swoich sił i przepłynąć pod wodą między przeręblami.

Jak relacjonuje rzecznik Powiatowej Straży Pożarnej w Rypinie sprawa dotyczyła mężczyzny w wieku 46 lat.

Popularne wiadomości teraz

"Bardzo mi niezręcznie prosić panią o przysługę. Ale od kilku dni nic nie jadłem. Czy mogłaby pani kupić mi bułkę i wodę"– zapytał mężczyzna."Z życia

"Z zasady wszystkim odmawiałam. Nieistotne czy to najlepszy przyjaciel, czy siostra. Odpowiedź była zawsze ta sama: 'Nie pożyczam pieniędzy.'" Z życia

"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia

Kiedy natura postanowiła odpocząć! Dzieci celebrytów, które mają pecha ze swoim wyglądem

Grupa osób morsujących na jeziorze powycinała przeręble w odległości czterech metrów od siebie. Osoba miała przepłynąć od jednego przerębla do drugiego. Po zanurzeniu się niestety nie wypłynęła

natychmiast na miejsce zdarzenia wezwano pomoc. Akcja poszukiwawcza trwała ok. półtorej godziny. Prowadzili ją strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Rypinie i OSP Skrwilno. Na miejsce zadysponowano też grupę wodno-nurkową straży pożarnej z Włocławka, ale poszukiwania zakończyły się przed jej przyjazdem.

Mężczyzna przebywał pod wodą około 1,5 godziny. Akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. Stwierdzono zgon mężczyzny.

Sprawę wyjaśnia prokuratura.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com