Na jednym z osiedli w centrum Warszawy strażnicy miejscy dostali powiadomienie o porzuconym szczeniaku, który pilnie potrzebuje pomocy!
Niezwykła historia niemieckiego owczarka, który uratował życie swojemu właścicielu
Funkcjonariusze udali się na miejsce, zabrali szczeniaczka i zawieźli go do schroniska Na Paluchu. Strażnicy wspominają, że ...
Z pozoru wydało się, że jest to kolejne rutynowe wezwanie i… do pewnego momentu takie było
Strażnicy przekazali puchatego malucha opiekunom w schronisku, Ci jednak nie przyjęli zwierzęcia! W ich opinii to wcale nie był pies, jak sadzili wszyscy do tej pory.
„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia
"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki
Niebanalne przystawki z kawiorem
Modlitwa za naszych ukochanych rodziców
W identyfikacji miał pomóc lekarz z lecznicy lasów miejskich. Na miejscu specjaliści potwierdzili, że zdecydowanie jest to szczeniak, ale nie z gatunku psa. W kartoniku, śpiąc na ręczniku, znajdował się mały lisek.
Po dokładnym badaniu okazało się, że malec jest praktycznie całkowicie zdrowy, ma jedynie zraniony ogon. Po wyleczeniu lis trafi w swoje naturalne środowisko.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com