Na jednym z osiedli w centrum Warszawy strażnicy miejscy dostali powiadomienie o porzuconym szczeniaku, który pilnie potrzebuje pomocy!
Niezwykła historia niemieckiego owczarka, który uratował życie swojemu właścicielu
Funkcjonariusze udali się na miejsce, zabrali szczeniaczka i zawieźli go do schroniska Na Paluchu. Strażnicy wspominają, że ...
Z pozoru wydało się, że jest to kolejne rutynowe wezwanie i… do pewnego momentu takie było
Strażnicy przekazali puchatego malucha opiekunom w schronisku, Ci jednak nie przyjęli zwierzęcia! W ich opinii to wcale nie był pies, jak sadzili wszyscy do tej pory.
"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Kot czy pająk? Kotek z rzadką chorobą genetyczną podbił serca użytkowników sieci (zdjęcie)
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
W identyfikacji miał pomóc lekarz z lecznicy lasów miejskich. Na miejscu specjaliści potwierdzili, że zdecydowanie jest to szczeniak, ale nie z gatunku psa. W kartoniku, śpiąc na ręczniku, znajdował się mały lisek.
Po dokładnym badaniu okazało się, że malec jest praktycznie całkowicie zdrowy, ma jedynie zraniony ogon. Po wyleczeniu lis trafi w swoje naturalne środowisko.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com