
Ci nowożeńcy parą są już od kilku lat. Mieszkali ze sobą jeszcze przed ślubem ale bardzo zależało im na tym, aby zawrzeć związek małżeński. Zaplanowali tę uroczystość już kilka miesięcy temu. Miało być skromnie i kameralnie. Nikt jednak nie sądził że będzie aż tak kameralnie!
Joanna Moro pokazała, jak ćwiczy z córką. Dobry przykład dla każdej mamy
Z uwagi na obecną sytuacje w kościele oprócz księdza mogło być jeszcze tylko 5 osób - młodzi, świadkowie i fotograf.
Nowożeńcy od początku planowali kameralne spotkanie, jednak później nieco żałowali, że nie przełożyli uroczystości chociażby na kolejny tydzień, gdy restrykcje nie były już tak radykalne.
"Zabrałam matkę do siebie, ale ona nie chce oddać mi swojej emerytury, a mamy kredyt i dzieci: mój mąż nie może już tego znieść"
Wszystko wyjaśnione. Była partnerka Marcina Hakiela zdradza kulisy ich rozstania
Zespół chorobowy został nazwany imieniem chłopca, który urodził się z bardzo rzadką anomalią
Swędzenie kolana – co oznacza? Przesady i zabobony
Oczywiście nie obyło się bez innych obostrzeń...
Wszyscy obowiązkowo w maseczkach, z wyjątkiem kapłana. Nawet pierwszy pocałunek nowożeńcy złożyli sobie przez maseczki. Uchylili je tylko wtedy, gdy przyjmowali komunię. –Oczywiście tu też należało pamiętać o względach higienicznych
Tę ceremonie młodzi z pewnością zapamiętają na bardzo długo!
Życzymy wszelkiej pomyślności na Nowej Drodze Życia!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com