Ośmioletni chłopak sam opiekował się sparaliżowaną matką. Jak potoczył się los tej rodziny po 16 latach?

Ten chłopczyk szybko stał się dorosłym, ponieważ tak naprawdę nie miał innej opcji.

Kiedy Władysław ukończył pierwszą klasę szkoły podstawowej, w jego rodzinie wydarzyło się wielkie nieszczęście. Jego matka dostała udaru. Przez to matka chłopaka nie mogła więcej samodzielnie się poruszać i rozmawiać. Kobieta wymagała szczególnej opieki.

W związku z tą sytuacją z pomocą przyszła służba społeczna. Oni planowali wysłać Włada na wychowanie do szkoły z internatem, a matkę – do wyspecjalizowanej instytucji. Tata Włada już nie żył i w rodzinie nie było innych krewnych, którzy mogliby zająć się chłopcem. Jednak ich sąsiadka postanowiła pomóc matce i dziecku. Ona przejęła opiekę i dzięki temu rodzina pozostała razem. To był dopiero początek ich trudnej drogi życiowej. Wlad musiał sam wykonywać prace domowe i jednocześnie opiekować się matką.

Trudno to sobie nawet wyobrazić. Poranek Włada zaczynał się od tego, że on musiał wcześnie wstać i rozpalić w piecu, aby jego matka nie zamarzła. Oni mieszkali w starym baraku, w którym nie było nawet takich podstawowych rzeczy jak woda czy ogrzewanie. Potem chłopak robił śniadanie dla swojej matki i dla siebie, karmił ją i szedł do szkoły.

Po zajęciach Wlad biegł do domu, aby ponownie rozpalić w piecu, nakarmić matkę i poćwiczyć z nią. Chłopiec uczył ją mówić, używając zwykłego alfabetu. Pod koniec dnia on robił pracę domową do szkoły. Dla ośmioletniego chłopca był to bardzo napięty plan dnia.

Chce zauważyć, że istnieje pewna sprzeczność: dzieci z biednych rodzin, w których chleb i masło jest prawdziwym szczęściem, a słodyczy – niemalże świętem, prawie nigdy nie zostawiają swoich rodziców i opiekują się nimi do końca życia. Natomiast dzieci z zamożnych rodzin często zapominają o swoich rodzicach – oni zostają niepotrzebni nawet własnym dzieciom.

Osiem lat później, w 2012 roku, w lokalnej gazecie, a następnie w kilku innych, ukazał się artykuł o ich rodzinie. W ten sposób o tej historii dowiedzieli się również ludzi z telewizji.

Gdy ich historia stała się znana szerokiej publiczności, władze miasta przekazały im jednopokojowe mieszkanie na pierwszym piętrze wielokondygnacyjnego nowego budynku. Normalne warunki do życia zdecydowanie ułatwili im życie.

Popularny program telewizyjny zapewnił Tatianie leczenie w specjalnej placówce medycznej, a następnie pobyt w sanatorium. Natomiast stan zdrowia kobiety się nie polepszał.

Wlad poszedł do lokalnego technikum, gdzie otrzymał zawód montera-spawacza. Zaczął też spotykać się z dziewczyną o imieniu Anastazja.

Minęło kolejne 8 lat.

Wlad stał się już dorosły, ukończył technikum, dostał pracę i nawet kupił samochód. Co prawda, używany, ale to chyba nie ma żadnego znaczenia.

Facet nie zostawia matki bez opieki i nadal dba o nią. Ponadto Tatiana już może samodzielnie chodzić, a nawet ugotować sobie obiad w multicookerze. Jej również pomaga pracownik socjalny. Oprócz tego matce Włada także pomaga jego dziewczyna.

Wlad i Anastazja są razem od 15 roku życia. Są naprawdę nierozłączne. Dziewczyna zdobyła zawód wizażystki. Obecnie oni oboje pracują i pomagają Tatianie we wszystkim.

Jesteśmy przekonani, że ich czeka szczęśliwa przyszłość.