Od okresu dojrzewania miałam poważne problemy z samooceną z powodu mojej idealnej starszej siostry.
Rodzice ciągle ją wychwalali, a mnie pytali: „Dlaczego nie jesteś jak Ola?”. Nauczycieli po każdej mojej porażce wspominali o wybitnej Oli. Nie mam żalu do przyjaciół, którzy przychodzili do mnie tylko po to, żeby zaprzyjaźnić się z moją popularną siostrą.
Obwiniam tylko Olę, która była dla mnie tak dobra, która kochała mnie najbardziej na świecie, spędzała ze mną każdą wolną chwilę i dała mi więcej ciepła i czułości niż rodzice i przyjaciele. Ja też ją kochałam, ale jak się okazało, nie byłam jedyna.
Ze swoim kompleksem skończyłam szkołę i dostałam się na studia. Nigdy nie miałam przyjaciół ani związków, a na uczelni bardzo bałam się z kimś zaprzyjaźnić. W końcu musiałabym ich przedstawić siostrze, a oni od razu zauważyliby, że przy niej jestem tylko szarą plamą.
Chłopcy się mną interesowali, ale ja się bałam i od razu myślałam, jak będą mnie porzucać.
"Syn zrobił nam histerię. Krzyczał, że nie zniesie w domu kolejnego dziecka. Oskarżał nas, że go nie kochamy, skoro chcemy inne maleństwo." Z życia
„Nie mam miejsca dla niej, a twoja narzeczona, bez grosza i mieszkania” – zauważyła teściowa do syna w mojej obecności. Zniosłam to.” Z życia
"Zamiast ojca miałam ojczyma, nikt mnie nie kochał. A gdy nadszedł czas by się nim zająć, kazano mi go wziąć do siebie. Nie, nie zrobię tego." Z życia
"Chciał urządzić żonie awanturę, ale zrozumiał, że jego Lucy to bardzo mądra kobieta. Dała mu możliwość przeżyć jeden dzień w jej roli." Z życia
Tymczasem Ola zmieniła pracę i trafiła do bardzo zgranego zespołu. Na swoje urodziny zaprosiła wszystkich, no i mnie przy okazji.
— Będziemy szukać ci przyjaciół — powiedziała siostra z uśmiechem.
Na przyjęciu było dużo ludzi, a ja czułam się bardzo niesympatycznie. Musiałam chować się po kątach, żeby siostra mnie z nikim nie zapoznała.
— Też nie lubisz głośnych imprez? — obok mnie stanął chłopak i zagadał do mnie.
— Nie, ale to w końcu urodziny siostry. Nie mogę odejść.
— Jesteś siostrą Oli? Masz na imię Anna, prawda? Ola dużo o Tobie mówiła.
— No tak — chciałam uciec, żeby nas teraz nie zaczęli porównywać.
— Jesteś bardzo piękna. A ja jestem Tymon.
Spojrzałam w jego oczy. Mój żołądek zrobił fikołka, a ja zrozumiałam, że chcę zawsze patrzeć na tę twarz.
Tymon był dla mnie bardzo miły. Po przyjęciu siostry znowu się spotkaliśmy i poszliśmy na spacer.
youtube.com
Potem umówiliśmy się na kino za tydzień. Nie zauważyłam, kiedy zaczęliśmy się spotykać. Trudno było uwierzyć, że wreszcie jestem szczęśliwa, kocham i jestem kochana, a on jest jedynym, który nie porównuje mnie z siostrą.
Nagle Ola ogłosiła, że wychodzi za mąż. Chciałam zaprosić Tymona, żeby pójść razem jako prawdziwa para. Ale on zniknął. Ola powiedziała, że się zwolnił.
Minął miesiąc, a od niego nie było żadnych wieści. Ledwo spałam i wciąż do niego dzwoniłam. Ale późno w nocy sam pojawił się w moim mieszkaniu.
— Cześć — powiedział, gdy tylko otworzyłam drzwi. Miał na sobie zniszczoną kurtkę, dżinsy i podarte trampki. Włosy miał skołtunione, a na twarzy przyzwoity zarost.
— Gdzie byłeś? Co się stało? Wejdź szybko.
— Wyjdź za mnie.