Agnieszka Kotońska po raz kolejny skrytykowana za ubiór

Agnieszka Kotońska wraz z mężem i synem zasiadają na kanapach programu "Gogglebox przed telewizorem". Ich poczucie humoru, naturalnośc i pozytywna energia bardzo szybko przypadły fanom do gustu. Szybko stali się ulubieńcami, a ich życie prywatne chętnie obserowowane jest przez fanów na profilu społecznościowym.

Anna Mucha w zmysłowej sesji eksponuje swoją nową figurę. To zupełnie nowa wersja aktorki

Wszyscy także z dużym zaciekawieniem obserwowali metamorfozę Agnieszki. Kobieta na przełomie ostatnich lat bardzo się zmieniła. Bardzo schudła, zmianie uległ jej wygląd i sposób ubierania.

Niestety wielu się to nie podoba i po raz kolejny "oberwało" się Agnieszce od jednej z fanek, zdaniem której Aga miała zbyt krótkie szorty.

Popularne wiadomości teraz

"Nie mogę jeść tylko 2 razy dziennie tylko dlatego, że ty tak chcesz": krzyknęła moja synowa, gdy usłyszała naszą podstawową rodzinną zasadę

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

Żaden z gości na weselu nie miał pojęcia, że para młoda ledwo się zna, ale Anna nie spodziewała się, że będzie to znak od losu

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

Kobieta jednak znana jest ze swojej otwartości i ciętej riposty, postanowiła więc natychmiast odpowiedzieć internautce...

Zmieniłam się wiem no ale chyba na plus. Każdy z nas na przełomie 3 lat się zmienił, zresztą zmieniło się wszystko i bardzo dobrze bo inaczej bylibyśmy nudni o i bezbarwni. Każdy z nas tez zmienił prace lub pozostał w starej bo mu dobrze płaca ,zmieniliśmy domy ,auta ,fryzury a nawet miejsce zamieszkania ,niektórzy z Nas ułożyli sobie życie po za granicami Polski bo właśnie tam odnaleźli swoje szczęście. Urodziły nam się wnuki ,dzieci. Każdy z nas na przełomie 3 lat był zupełnie w innym miejscu niż jest teraz. Jedni założyli szczęśliwe rodziny ,inni się rozwodzą bo nie ma sensu tkwić w związku w którym nie ma miłości i wzajemnego zrozumienia . Odeszło tez wielu ludzi którzy byli dla Nas bardzo ważni. Życie toczy się swoimi prawami i biegnie w swoim tempie ale najważniejsze to żeby w tym wszystkim akceptować się i dążyć do najlepszych zmian

Najważniejsze to czuć się dobrze ze sobą i akceptować siebie w pełni!

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com

Agnieszka Kotońska po raz kolejny skrytykowana za ubiór

"Nie mogę jeść tylko 2 razy dziennie tylko dlatego, że ty tak chcesz": krzyknęła moja synowa, gdy usłyszała naszą podstawową rodzinną zasadę

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

Żaden z gości na weselu nie miał pojęcia, że para młoda ledwo się zna, ale Anna nie spodziewała się, że będzie to znak od losu

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

"Zadzwoniłam do córki, powiedziałam jej, że chodzi o ogłoszenie, ale nie mogłam się powstrzymać, zalałam się łzami i rozłączyłam"

Każdego wieczoru po pracy Julia i Adam szli razem na spacer. I wtedy mężczyzna jako pierwszy zaczął mówić o rozwodzie: kobieta zaczęła płakać

"Chciałam dać mojemu synowi kilka rad z głębi serca, aby zapobiec konfliktom. Ale jeszcze pogorszyłam sprawę"

"Dziadek mojego męża nie chce dać mu domu. Nie zgadzam się z tą decyzją: ma on pełne prawo do mieszkania"

"Zaprosiłam moich koleżanek na przyjęcie urodzinowe i zaproponowałam, żeby każda zapłaciła za siebie: to był test i nie wszyscy go zdali"

"Matka poradziła mi, żebym naciskała na narzeczonego, by powiedział, czy chce się ze mną ożenić, czy nie. W przeciwnym razie jest to bezużyteczne"

"Mój ojciec 'pojawił się ponownie' wiele lat później i teraz domaga się pomocy jak członek rodziny. Jest też obrażony, że go ignoruję"

Zamożna para nie miała własnych dzieci, więc adoptowała dziewczynkę. Miesiąc później oddali ją do sierocińca: "Jak można zrobić coś takiego dziecku"

Staruszka była załamana i gorzko płakała, nie chciała iść do domu opieki, ale syn był nieugięty: "Michał, ja cię wychowałam, a ty mnie tak traktujesz"