Kiedyś był żonaty, ale jego żona Joanna zmarła kilka lat temu. Była wspaniałą kobietą i zawsze wszystko mu się układało, a potem życie się zatrzymało.

Oczywiście nadal robił to, co zwykle, miał dorosłego syna. Nawiasem mówiąc, niedawno ogłosił, że znalazł narzeczoną i chce się ożenić.

Ta wiadomość zszokowała wujka Krzysztofa, ale cieszył się szczęściem syna. Nie miał zbyt wiele pieniędzy na wesele, więc postanowił wyremontować swój dom i przekazać go synowi, aby on i jego synowa mogli w nim zamieszkać. To był jego prezent ślubny. Zaczął nawet szukać dobrego notariusza.

Razem z mamą powtarzałyśmy mu kilka razy, żeby się nie spieszył. W końcu ma tylko jednego syna, a dom i działka i tak będą jego. Moja mama zaproponowała nawet, że pożyczy mu pieniądze, żeby dał je nam w prezencie, a potem częściowo spłaci, ale wujek nie chciał nas słuchać i poszedł do notariusza.

Godzinę później przyszedł nas odwiedzić i poprosił mamę o pożyczenie mu pieniędzy. Nigdy nie przekazał domu synowi, twierdząc, że zmienił zdanie. Okazało się, że notariusz zaczął mu opowiadać nie najprzyjemniejsze historie z własnego doświadczenia, z podobnym wątkiem.

Popularne wiadomości teraz

„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”

„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

Często dzieci dosłownie wyrzucały staruszków z domów lub umieszczały ich w domach opieki. Przeraziło go to i zdecydował, że dopóki dom jest na jego nazwisko, może dać im pieniądze na wesele.

Mamy nadzieję, że razem z synową dogadają się w tym samym domu. Ale moja mama jest teraz spokojna, że jej brat ma miejsce, w którym może spokojnie przeżyć swoje życie.