
Pewnego wieczoru para bardzo się pokłóciła, nie pamiętam już z jakiego powodu, minęło tyle lat. W każdym razie Anna spakowała swoje rzeczy i wprowadziła się do mnie.
Kilka miesięcy później Anna wyjęła swoją zimową kurtkę i zobaczyła za podszewką klucze do mieszkania, których ona i jej mąż nie mogli znaleźć od dłuższego czasu podczas wspólnego zamieszkiwania. Początkowo chciała je oddać, ale złość kobiety nie mija łatwo i chciała się zemścić.
Postanowiła odwiedzić swój dawny dom, gdy mąż był w pracy. Przekroczyła próg domu, weszła do kuchni i zobaczyła stertę naczyń i pustą lodówkę. Zrobiło mi się go żal. Umyła więc całą kuchnię, poszła na targ kupić jedzenie, ugotowała w domu barszcz i pilaw, a potem posprzątała i wyszła.
Wieczorem jej mąż zadzwonił, brzmiąc na zaskoczonego, i zapytał, czy wróciłem do domu. Prawie oszalał, gdy zobaczył pełną lodówkę.
Jak się później okazało, wrócił z pracy zmęczony, kupił wcześniej w sklepie chipsy i piwo, po czym poszedł z tym smakołykiem do komputera. Potem chciał wyrzucić śmieci w kuchni i zobaczył, że kuchenka jest gorąca! Zachodził w głowę, kto mógł wejść: tylko on miał klucze, a jego rodziców nie było w domu.
"Wylądowałam w szpitalu. Syn nie mógł przyjechać. Przysłał mi pieniądze. Jestem wdzięczna. Byłoby łatwie gdyby jeden dzień spędził ze mną": z życia
"Oddałaś tyle pieniędzy. A pomyślałaś skąd je brać. Tobie jest obojętne. Żyjesz na gotowym chcesz jeszcze więcej. Bez wstydu z ciebie synowa." Z życia
Olga Tokarczuk obchodzi dziś 59 urodziny! Składamy najlepsze życzenia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
W ten sposób moja siostra zemściła się i pogodziła ze swoim kochankiem. Teraz mają dwójkę dzieci i razem wspominają tamten barszcz. Mąż mojej siostry mówi, że wtedy smakował mu wyjątkowo.