W moim przypadku poczułem coś podobnego, gdy moja ukochana nie doceniła mojego wysiłku i starań, które włożyłem.

Bardzo lubię zaskakiwać moją ukochaną żonę i myślałem, że udaje mi się to robić.

Na naszym ślubie, kiedy wymienialiśmy się przysięgami, obiecałem, że będę sprawiał, by była szczęśliwa każdego dnia i nigdy nie będzie żałować, że zdecydowała się spędzić ze mną swoje życie.

Od tego dnia minęły cztery lata, a ja kocham Katarzynę z każdym rokiem coraz bardziej. Aby nasz ogień rodzinnego szczęścia nie zgasł, staram się organizować jej niespodziewane wyjazdy, romantyczne randki, prezenty bez okazji oraz kwiaty kilka razy w miesiącu.

Nie kłócimy się. Jeśli pojawiają się jakieś spory czy nieporozumienia, staramy się wszystko rozwiązać rozmową. Katarzyna nie wstydzi się wskazywać mi na moje wady, a ja we wszystkim, co złe, potrafię znaleźć coś dobrego.

Popularne wiadomości teraz

"Z żoną znaleźliśmy się w dziwnej sytuacji. Przyjechaliśmy na działkę a tam chaos. Wykopałi wszystkie nasze kwiaty. Złodzieje zabrali całą truskawkę"

„Żona spała obok, a na Facebooku napisała do mnie piękna nieznajoma. Otworzyłem jej stronę, ale sumienie powstrzymało mnie przed głupotą”: z życia

Zmęczona mama o swojej teściowej: „Ona wcale nie pomaga z dzieckiem i myśli tylko o sobie. Nawet nie chce wziąć go na ręce”

Prawdziwa historia o odważnym ojcu, który przyjął poród swojego dziecka przed przyjazdem karetki

Z dziećmi postanowiliśmy się nie spieszyć, chcieliśmy jeszcze trochę pożyć dla siebie. Szczerze mówiąc, to żona tak zdecydowała. Nie mogłem jej w tej kwestii nie popierać, bo to ona będzie musiała nosić w sobie nowe życie, więc rozumiem, że lepiej, kiedy kobieta sama tego chce i jest na to gotowa.

Zbliżała się piąta rocznica naszego ślubu. Chciałem zrobić szczególny prezent dla mojej żony. Zamówiłem u jubilera kolczyki z onyksami w białym złocie z malutkim grawerem w kształcie serca.

Niech wie, że moja miłość do niej jest wieczna. Wszystko to kosztowało mnie niemało pieniędzy. Aby Katarzyna nie zauważyła wielkiej dziury w naszym budżecie, przez cały rok odkładałem po trochę z mojej wypłaty.

Tego dnia jedliśmy kolację w restauracji. Dostałem od niej perfumy. Kiedy wyjąłem swój prezent i wręczyłem jej, była bardzo szczęśliwa. Kolczyki jej się spodobały, od razu je założyła. Nie ma dla mnie większego szczęścia niż widzieć szczery uśmiech na twarzy ukochanej.

Kilka miesięcy później zauważyłem, że żona zdjęła kolczyki. Zapytałem dlaczego, a ona odpowiedziała bardzo prosto – znudziły jej się. Kobiety takie są. Nic wielkiego. Kiedy będzie jakaś ważna okazja, znowu je założy.

Szykowaliśmy się na jubileusz do teściowej. Żona sama wybrała prezent, a kiedy zobaczyłem kwotę, która zeszła z karty kredytowej, zrozumiałem, że Katarzyna postanowiła być bardzo hojna.

W restauracji zgromadziła się rodzina i przyjaciele. Katarzyna wręczyła matce małe pudełko i poprosiła, aby je otworzyła.

„To pierścionek z białego złota z onyksami. Teraz masz pełen komplet” – powiedziała, składając mamie życzenia, i dopiero wtedy zauważyłem, że teściowa ma na sobie te same kolczyki, które podarowałem żonie.

Dobry nastrój natychmiast prysł. Nie wiedziałem, co robić. Byłem tak wściekły na Katarzynę, że miałem ochotę coś zbić, żeby się uspokoić.

W końcu wszystko się skończyło i wracaliśmy do domu.

– Dlaczego oddałaś kolczyki mamie? Przecież zamówiłem je specjalnie dla ciebie, wydałem na nie kupę pieniędzy!

– Jesteś taki dramatyczny. No nie spodobały mi się, więc oddałam je. W przyszłym roku kup diamenty.

Resztę drogi jechaliśmy w milczeniu. Czy naprawdę kocham tę osobę i chcę z nią spędzić resztę życia..."

Pisaliśmy również o: "Surowo zapytałam kochankę mojego męża, czy wie, co się stało z jej poprzedniczką. Kiedy zobaczyłam strach na jej twarzy, wróciłam do domu": Polka

Może zainteresuje: "Trzymałam porcelanowy serwis przez 22 lata, czekałam na wyjątkowy dzień. Wczoraj córka przekazała mi wspaniałą wiadomość i wypiliśmy herbatę": mama  

Przypominamy:  „Zbieramy pieniądze na mieszkanie. A moja teściowa oszukuje, prosząc syna o pieniądze na leczenie, choć ich nie potrzebuje, a on wierzy”: żona