Wiele artystów wspiera zbiórkę, wystawiając przedmioty na licytację WOŚP. Jak się okazuje, polityki nie są tak aktywne.

Michał Wiśniewski po raz piąty został ojcem. Gwiazdor ma aż 10 dzieci

Ostatnio Andrzej Chyra zdziwił założyciela fundacji własną ofertą. W kolejnym wywiadzie dla "Wprost" Jurek Owsiak powiedział, że artysty są jak najbardziej kreatywne.

Z roku na rok potrafią zaskoczyć Owsiaka podejściem do zbiórki. Czasami przekazują przedmioty, ale także i usługi. Założyciel WOŚP jest pod wrażeniem. Wyobraźnia artystów nie ma granic.

Niektórzy wystawiają obrazy, zdjęcia, portrety i nagrody i usługi. Aktor Andrzej Chyra zaproponował odwiedzić tego, kto zapłaci najwięcej.

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Serduszkowa krówka podbija internet

Modlitwa za twojego dziecka

Z papieskiego talerza musi zniknąć makaron oraz pizza. Co stało się powodem takiej decyzji

Mężczyzna zaproponował usługę, by wesprzeć licytację WOŚP. I to nie wszystko, Chyra zamierza się posprzątać mieszkanie zwycięzca.

Owsiak jest pod wrażeniem.

– Widzę większy udział artystów, którzy dzielą się fantastycznymi pracami. I mają świetne patenty. To nie tylko przepiękne malarstwo, dzieła sztuki znanych artystów, ale też np. usługi porządkowe Andrzeja Chyry. Aż oniemiałem, jak zobaczyłem, że aktor chce sprzątać czyjeś mieszkanie, aby nas wspomóc. Ambasady oraz zakłady karne również mają co zaproponować. Właśnie skończyłem oprawiać pracę wykonaną pastelami od mężczyzny, który podpisał się: „Łukasz, syn Mirosława, areszt śledczy Warszawa-Białołęka”. Z zakładów karnych napływają też szkatułki i wykonane misternie jak origami – pudełeczka. Są też prawdziwe specjały z ambasad – kosze ze słodkościami z Irlandii, pozłacane talerze z Tajlandii, ceramika z Chin.

Prezydenci miast również biorą udział w zbiórce — pomagają zabezpieczeniu finału WOŚP. Jednak to nie przynosi wielkiego sukcesu. Tu akurat cisza, wiele tych aukcji nie ma. A na pewno nie na taką skalę jak rok temu. Choć bardzo pomagają nam prezydenci miast, wzmacniają sztaby. Para prezydencka zawsze wystawia dość wyjątkowe przedmioty. Te przedmioty są licytowane za duże kwoty. Jedna fotografia była sprzedana za 200.000 złotych. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com