Małgorzata Rozenek hojnie wsparła Australię. Apeluje: „Musimy pomóc. To nasz obowiązek”

Jak wiemy, sytuacja tam jest dramatyczna. Pożary, które goszczą tam już od września sieją niebywałe zniszczenie.

Dotychczas od ognia zginęło już prawie pół miliarda zwierząt, a ich liczba na pewno się jeszcze zwiększy.

W wyniku popularyzowania trudnej sytuacji, z jaką zmaga się Australia, sławne osoby wykorzystują swoją popularność w szczytnym celu i zachęcają do wpłacenia datków na pomoc dla południowego kontynentu.

Popularne wiadomości teraz

"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

Radosław Majdan zdradza, jak wyglądały początki jego relacji z Małgosią

Do tego grona dołączyła też Małgorzata Rozenek, która zdecydowała się wesprzeć finansowo aż trzy fundacje na rzecz kraju walczącego z pożarami.

Do tego wielkiego czynu zachęciła też swoich fanów, publikując wymowną wypowiedź.

Ta katastrofa ekologiczna przyniosła śmierć wielu osobom (mówi się o 25 ofiarach śmiertelnych) i bardzo wielu zwierzętom (500 milionów) tysiące budynków spalonych, tysiące miejscowości pozbawionych prądu. Spłonął już obszar większy niż terytorium Belgii. Sytuacja jest dramatyczna. Musimy pomóc. To nasz obowiązek. - apeluje perfekcyjna

Zgadzacie się z Małgosią?

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com

Małgorzata Rozenek hojnie wsparła Australię. Apeluje: „Musimy pomóc. To nasz obowiązek”

"Przykro mi, ale nie będzie ślubu, niech wszyscy goście idą do domu. Kocham cię, ale nie mogę się ożenić": ziemia trzęsła się pod moimi stopami

"Moja synowa zrujnowała moje urodziny swoją obecnością. Gdzie był umysł mojego syna, kiedy się z nią żenił"

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

"Męża karmiła dobrze, ale dla mnie nie było nic poza kaszą gryczaną i herbatą". Włożyłam w nią tyle wysiłku, a ona zachowała się w ten sposób

"Zadzwoniłam do córki, powiedziałam jej, że chodzi o ogłoszenie, ale nie mogłam się powstrzymać, zalałam się łzami i rozłączyłam"

Każdego wieczoru po pracy Julia i Adam szli razem na spacer. I wtedy mężczyzna jako pierwszy zaczął mówić o rozwodzie: kobieta zaczęła płakać

"Chciałam dać mojemu synowi kilka rad z głębi serca, aby zapobiec konfliktom. Ale jeszcze pogorszyłam sprawę"

"Dziadek mojego męża nie chce dać mu domu. Nie zgadzam się z tą decyzją: ma on pełne prawo do mieszkania"

"Zaprosiłam moich koleżanek na przyjęcie urodzinowe i zaproponowałam, żeby każda zapłaciła za siebie: to był test i nie wszyscy go zdali"

"Matka poradziła mi, żebym naciskała na narzeczonego, by powiedział, czy chce się ze mną ożenić, czy nie. W przeciwnym razie jest to bezużyteczne"

"Mój ojciec 'pojawił się ponownie' wiele lat później i teraz domaga się pomocy jak członek rodziny. Jest też obrażony, że go ignoruję"

Zamożna para nie miała własnych dzieci, więc adoptowała dziewczynkę. Miesiąc później oddali ją do sierocińca: "Jak można zrobić coś takiego dziecku"

Staruszka była załamana i gorzko płakała, nie chciała iść do domu opieki, ale syn był nieugięty: "Michał, ja cię wychowałam, a ty mnie tak traktujesz"