Australia mierzy się z ogromną falą upałów. We wtorek odnotowano rekordową średnią temperaturę 40,9 stopni Celsjusza. Niestety, nic nie wskazuje na to, że gorąco ma ustąpić.
Podaruj Wigilię najbardziej potrzebującym
Podczas gdy w Polsce, w połowie grudnia mamy temperaturę około 10 stopni, co jest zjawiskiem równie nienaturalnym, w Australii topią się asfalty i umierają koale w wyniku nieprawdopodobnych pożarów, w wyniku niezwykle wysokich temperatur.
Ratownicy próbują ratować małą już populację koali, które są gatunkiem endemicznym i bardzo ograniczonym.
Smutne wieści z polskiego kina. Aktorka z "Barw szczęścia" nie żyje
Wstrząsające wieści. Małgorzata Foremniak zakończyła związek ze swoim partnerem
Ciało i twarz 33-letniej Brytyjki są w 95% pokryte tatuażami: po urodzeniu dziecka kobieta pokazała, jak ona wyglądałaby bez dziar
Urokliwe Tatry. Nietypowy, piękny dom jak z bajki!
Oczywiście, zagrożeni są też ludzie. Asfalty zasypuje się żwirem, by można było poruszać się po topniejących drogach. Strażacy ratują ludzi z płonących domów. W niektórych miastach na południu Australii sytuacja jest na tyle poważna, że zdecydowano o zaprzestaniu dostaw energii.
Upały niestety nie słabną, więc władze ostrzegają mieszkańców.
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com