Mąż został przykuty do łóżka przez poważną chorobę, gdy jego najstarszy syn poszedł do przedszkola, a córka nie miała nawet sześciu miesięcy. Przeszedł operację, ale nie powiodła się, więc mój mąż pozostał sparaliżowany przez 25 lat.

To było bardzo trudne, ale nie poddałam się. Wychowywałam dzieci, zawsze żyłam tylko dla nich, nie miałam życia osobistego, bojąc się, że moje dzieci obrażą się na kogoś obcego.

Między moimi dziećmi zawsze była zazdrość - ze strony syna. Uważał, że kocham moją córkę bardziej i daję jej wszystko więcej niż on. Zbudowałam dom dla każdego z nich i pomagałam im obojgu w równym stopniu. Teraz są już dorośli - mój syn ma 37 lat, a córka 33.

Dwa lata temu partnerka mojego syna wyjechała do pracy do Niemiec i wróciła w ciąży, twierdząc, że dziecko jest mojego syna. Nie zgodzili się na testy DNA. Miałam wątpliwości, które nie dawały mi spokoju. Mój syn dał jasno do zrozumienia, że wierzy tej dziewczynie, a ja nie powinnam wtykać nosa w nie swoje sprawy. Ale dwa miesiące temu podstępem zabrałam dziecko i syna i zrobiłam test DNA. Prawdopodobieństwo jego ojcostwa jest zerowe!

I od tego momentu w moim domu zaczął się koszmar. Zarówno moja córka, jak i ja staliśmy się wrogami dla mojego syna. Jego "cywilna" żona zabrała go do swojego domu, on poszedł za nią, a ona nie chce już nas znać. Tylko kiedy potrzebuje pieniędzy, przychodzi i mówi: "Potrzebuję pieniędzy". To bardzo obraźliwe, jak on nie rozumie, że potrzebuję mojego syna!

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

Myślę, że straciłam syna tylko dlatego, że nie mogłam żyć, wiedząc o tym kłamstwie i milcząc. Zastanawiam się, jaką wymówkę wymyśliła ta kobieta, że jej syn mu uwierzył. Nie wiem, co robić dalej ani jak poprawić nasze relacje.