Tak się złożyło, że musiałyśmy również dzielić się naszą pierwszą miłością. Zakochałam się w Romana, gdy tylko zobaczyłam jego piękne zielone oczy i usłyszałam jego ochrypły głos.

Kiedy się uśmiechnął, ziemia usunęła mi się spod nóg. Wiedziałam, że on też jest mną zainteresowany.

Faceci nie zapraszają dziewczyn do siebie tylko ze względu na towarzystwo. Umówiliśmy się na spotkanie w kawiarni.

Roman okazał się naprawdę miłym facetem. Dowcipny, czasem zamyślony i bardzo pozytywny.

Randka udała się znakomicie! Kolejne spotkanie miało odbyć się w weekend. Facet obiecał, że po mnie przyjedzie.

Popularne wiadomości teraz

"Przyjechał do nas brat z żoną, ona jest szefową kuchni. Moje produkty skrytykowała, zostawiła przy kasie w sklepie a ja zostawiłem 2 pensje: z życia

„Marek nie jest moim wnukiem, ale dałem mu całą miłość, jaką miałem. Dałem mu mieszkanie, ale nie zaprosił mnie na wesele, chyba się wstydzi”: z życia

"Jestem przeciwna oddawaniu teściowej połowy pensji. Nie jest już mała i najwyższy czas zmienić swoje nawyki": historia synowej

"Rodzice zaplanowali całe moje życie beze mnie a ja uciekłam od nich przed propozycją małżeństwa z przyjacielem. Mam już dziecko i trudny wybór": mama

Katia musiała pójść ze mną na spotkanie. Przedstawiłam ich sobie i od razu zauważyłam nieskrywane zainteresowanie, które wybuchło między nimi.

Tego dnia Roman zachowywał się powściągliwie i z dystansem, a kiedy zabrał mnie do akademika, przyznał, że odczuwa do mnie jedynie przyjazne uczucia.

Kateryna już siedziała w pokoju, aby dowiedzieć się szczegółów mojej randki, a kiedy zobaczyła łzy na mojej twarzy, zrozumiała wszystko.

https://www.youtube.com/

Moja przyjaciółka była przy mnie, pocieszała mnie, uspokajała, a trzy dni później przyznała, że Roman zaprosił ją na randkę. To było tak, jakby prosiła mnie o pozwolenie na ten możliwy związek.

W tamtej chwili czułam się tak źle, że powściągnęłam emocje i powiedziałam, że mnie to nie obchodzi. Myślałem, że Katia się zorientuje i nie pójdzie, ale spotkali się i później zaczęli się spotykać.

Stałam się trzecim kołem u wozu w tej historii, ale pragnienie zemsty nie ustępowało, więc musiałam udawać, że są moimi przyjaciółmi.

Kiedy Roman postanowił się oświadczyć, przyszedł do mnie po pomoc. Chciał, żebym wszystko zaplanowała.

Chętnie się zgodziłam, ale w dniu wydarzenia wsunęłam tabletki nasenne do herbaty Katii i zamiast tego poszłam na spotkanie.

Rozczarowanie na twarzy faceta sprawiło mi szczerą przyjemność.

-"Gdzie jest Katia, czy coś się stało?" zapytał z niepokojem.

Wymyśliłam historię o sekretnym związku Katii z innym facetem i powiedziałam, że spędza noc u niego.

"Musiała zapomnieć o twojej randce" - skłamałam bez wahania. Roman miał złamane serce, a ja byłam obok, lojalna przyjacielka, która była gotowy pocieszyć go do końca życia.

Tej nocy wszystko w końcu ułożyło się na swoim miejscu i to zostałam panną młodą. Nigdy więcej nie rozmawialiśmy z Katią.

Od sześciu lat żyjemy razem serce w serce. Kocham go bezgranicznie i wierzę, że to uczucie jest odwzajemnione.

Ale szkielety w mojej szafie prześladują mnie. Coraz częściej łapię się na myśli, że chcę wyznać mężowi, co zrobiłam.

A co jeśli on nigdy mi nie wybaczy i będzie chciał rozwodu?