Tymek natychmiast opowiedział mi o swoim nieudanym pierwszym małżeństwie.

Powiedział, że powodem rozwodu była kontrola żony, która stale go kontrolowała, nie ufała mu i nie pozwalała mu wychodzić bez niej.

Spotkania z przyjaciółmi, wyjścia na imprezy firmowe z kolegami, siedzenie w barze z bratem, a nawet samotne wyjazdy do rodziców w weekendy były zabronione.

Nie mógł więc dłużej tego znieść i złożył pozew o rozwód, mimo że Olena była matką jego syna.

"Na początku starałem się nadal z nią mieszkać ze względu na mojego syna, ale później zdałem sobie sprawę, że nie jest to lepsze dla dziecka.

Popularne wiadomości teraz

„Żona jest przeciwna mieszkaniu z nami siostry a córce nie podoba się że w jej sypialni śpi zła ciotka. Wiem, że prawo jest po mojej stronie”: z życia

"Natrętna, niewychowana teściowa ciągle próbowała zniszczyć biznes Marty, czego to tylko nie wymyślała. Ale mąż obronił ukochaną": pouczająca historia

"Córka ze łzami prosiła mnie sprzedać swoje mieszkanie, aby wykupić jej część. Od razu czułam, że nie będzie szczęśliwa z Filipem": historia matki

"Dzieci widziały jak rodzice przeklinali ale rodzina mimo to się nie rozpadła": rozważania pani na temat zasadności na przykładzie jej własnej rodziny

https://www.youtube.com/

Słyszy, jak się kłócimy i obrzucamy wyzwiskami" - wyjaśnił swoje stanowisko Tymek.

"Jako mężczyzna jest dobry, troskliwy, uważny i zabawny. Kiedy jesteśmy razem, nie zauważam, jak szybko mija czas.

Spotykaliśmy się w weekendy, ponieważ ma dużo pracy, ale ostatnio zdecydowaliśmy się zamieszkać razem. Myślę, że wkrótce poprosi o rękę i weźmiemy ślub.

Ale jeśli na początku myśl o małżeństwie sprawiała mi radość, teraz się boję, a to wszystko przez mojego byłą ukochanego.

Olena nie może pogodzić się z faktem, że jest teraz rozwódką. Niemal każdego dnia wymyśla różnego rodzaju problemy, aby Tymek przyszedł i pomógł.

Albo kran się zepsuł, albo kuchenka nie chce się włączyć, albo dziecko jest chore, a ona jest w pracy, albo musi gdzieś pilnie pojechać, a nie ma pieniędzy na taksówkę.

Zaskakujące jest to, że facet natychmiast podskakuje i biegnie do niej jak wierny pies na tylnych łapach. Dlaczego więc musieli się rozstać, skoro nie postawili kropki nad i?

Nie jestem pewna, czy chcę budować swoją przyszłość z mężczyzną, który wciąż żyje przeszłością. Ale nie chcę rezygnować ze swojego szczęścia i przegrywać byłej.