Myślę, że to słowo nie jest dla Was nowością. Zwłaszcza biorąc pod uwagę kult obchodzenia Walentynek z tymi wszystkimi romantycznymi chwilami.
Cóż, kto nie marzy o otrzymaniu kartki walentynkowej z wyznaniem miłości? Ale co z poliamorią?
Jeśli przeczytasz wyjaśnienie, słowo to oznacza tendencję do utrzymywania relacji z wieloma partnerami.
W wieku 49 lat nigdy nie spodziewałam się, że będę zainteresowana kolejnym facetem, a to wszystko dzięki mojemu mężowi.
Jestem żoną Rafała od 30 lat. Mamy dwoje dorosłych dzieci i wnuki. Do niedawna szczerze wierzyłam, że jestem szczęśliwa.
Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
Mój mąż jest opiekuńczy, daje kwiaty i prezenty. Nigdy nie zapomina o ważnych świętach.
Przez cały czas naszego związku Rafał nigdy nie podniósł na mnie głosu ani nie użył wulgaryzmu. Mogę z nim łatwo porozmawiać o wszystkim, co mnie martwi.
Jesteśmy przyzwyczajeni do słuchania swoich opinii i zgadzania się w ważnych kwestiach. Jeśli chodzi o sferę intymną (nawet pisanie o tym jest niekomfortowe), nie było żadnych problemów.
Oczywiście nie robimy tego tak często jak w młodości, ale też nie mam na co narzekać. Wygląda na to, że Rafał miał inne zdanie.
Czy trudno jest żonie zrozumieć, kiedy jej małżeństwo wpada w głęboki dołek? Jeśli znasz swojego partnera tak dobrze jak ja, to nie jest to trudne.
Zmienił fryzurę na bardziej młodzieńczą. Zapuścił brodę, o której bardzo dba. Zapisał się na siłownię, a nawet cwiczył z trenerem.
Myślisz, że to kryzys wieku średniego? Też chciałabym w to wierzyć. Ale problem jest inny - on ma kochankę.
Nie jestem osobą, która grzebałaby w brudnej bieliźnie i torturowała się domysłami. Zapytałam go wprost, a on się przyznał.
Jest młoda i piękna, pełna witalności i młodzieńczego entuzjazmu. Przy niej sam czuje się młodo.
„To tak, jakby otworzył się drugi wiatr i znów poczułeś pragnienie tego życia. Rozumiesz?” podzielił się ze mną swoimi odczuciami.
„Więc musisz zrozumieć, że nie zamierzam tego wszystkiego znosić i być trzecim kołem u wozu!” krzyknęłam
- „Albo zostawisz tą swoją małą dziewczynkę i wrócisz do mnie, a ja postaram się o wszystkim zapomnieć, albo spakuj walizki i wyjedź”.
Powiedziałam to i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że moje serce bije wściekle w klatce piersiowej, czekając na jego odpowiedź.
Rafał nic nie powiedział, tylko zamknął mnie w swoich ramionach i zaczął całować. Pół godziny później leżeliśmy w łóżku, ciężko oddychając.
„Czy to znaczy, że mnie wybrałeś?” - zapytałam ostrożnie męża, próbując zrozumieć, co się właśnie stało.
-"To znaczy, że kocham cię tak samo mocno jak zawsze, ale nie mogę jej zostawić. Potrzebuję jej jak świeżego powietrza, ale nie mogę też żyć bez ciebie.
Proszę, zrozum mnie i spróbujmy żyć razem. Przeczytałem wiele historii i badań i dowiedziałem się, że istnieje pojęcie poliamorii. Myślę, że ją mam.
On nie dokonał wyboru. Mieszka z dwiema kobietami. W dni powszednie ze mną, w weekendy z nią.
Dlaczego jeszcze nie złożyłam pozwu o rozwód? Łatwo jest obalić coś, co było budowane przez tyle lat, ale o wiele trudniej jest to naprawić, zwłaszcza gdy fundamenty tego rodzinnego domu pękły.
Innymi słowy, kocham Rafała i nie chcę pozwolić mu odejść, stracić go, oddać innej kobiecie, wierzę też, że on nadal mnie kocha, ale myśl o tym, że miałby wejść do naszego łóżka po kimś innym, doprowadza mnie do szału.
Nie mogę tego znieść. Więc co powinnam zrobić z moim małżeństwem i mężem?