Mick Bourke z Gortnabowl w Borrisoleigh jako wschodzący wielki rolnik po raz pierwszy pojechał na słynny Festiwal Samotnych Serc w 1946 roku, kiedy miał zaledwie 23 lata. Od tamtej pory pojawiał się na nim co roku z nadzieją na znalezienie partnerki. 

Irlandczyk pojawiał się na festiwalu przez 72 lata... i mimo to nie udało mu się znaleźć żony. Micj zmarł w wieku 97 lat jako kawaler. Czy mimo to można mu współczuć? Wręcz przeciwnie!

Organizatorzy festiwalu wspominają go bardzo ciepło. Z ich opowieści wynika też, że Mich był po prostu bardzo wymagający! Szukał ideału.

Przepis na pierogi Solejukowej z Rancza z kapustą i grzybami. Przepis jest banalnie prosty

Ludzie mówią o jego cieple, poczuciu zabawy i ostrych jak brzytwa umiejętnościach tanecznych. Był legendą w Lisdoonvarnie i nigdy nie porzucił nadziei na znalezienie miłości przez ponad 70 lat obecności - wspomina kierownik

Popularne wiadomości teraz

"Podejrzewałam męża o zdradę. Wzięłam dzień wolny, cały dzień śledziłam z samochodu. A oto i piękna pani dosiadła się na obiad w restauracji": z życia

"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki

„Kumpelka mówi, jak ważne jest pięknie się ubierać: „Jesteś pewna siebie i przyciągasz mężczyzn”. Zasugerowała, że ​​wyglądam jak strach na wróble”

Swędzenie klatki piersiowej – co oznacza? Przesady i zabobony

Mick Bourke (po lewej) z organizatorem festiwalu

Mimo nie znalezenia żony, co roku Mick wracał do domu z całą listą kontaktów do kobiet z różnych zakątków świata.

Gwiazda Instagrama chciała wyglądać jak Angelina Jolie. Zamiast sławy, dostała wyrok

Nie ożenił się, bo był przystojny: wszystkie dziewczyny się w nim zakochały i trudno mu było wybrać jedną, odrzucając resztę - mówi jeden z organizatorów festiwalu, Willie Daly.

Widocznie problemem Micka Bourke było to, że kochał on wszystkie kobiety świata! :)

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com