Kiedy pracujesz w szkole i masz pod opieką dziesiątki niespokojnych dzieci, coś musi się wydarzyć. Nie była w nastroju do pracy, ale jej zawód nie jest wyborem. Musi się uśmiechać i uczyć swoich uczniów, jak żyć.

Podczas długiej przerwy szkolny dzwonek, który otrzymali nauczyciele, oznaczał, że muszą pilnie zebrać się na spotkanie.

"O co chodzi tym razem?" - zastanawiała się młoda nauczycielka, ale nie zastanawiała się długo, zostawiła tablicę gotową do następnej lekcji i popędziła do pokoju nauczycielskiego.

Maria weszła w momencie, gdy dyrektor rozpoczynał swoje przemówienie. Stała cicho przy drzwiach i słuchała uważnie. Jej uwagę od razu przykuł atrakcyjny mężczyzna, niewiele starszy od niej.

"Proszę, kochać i szanować" - kontynuował dyrektor - "Nazar, nasz nowy nauczyciel historii.

Popularne wiadomości teraz

"Urodziłam dziecko z żonatym mężczyzną. W wieku 35 lat nie ma co być zbyt wybredną. Ale nie wszyscy wokół mnie tak myśleli"

Michał Wiśniewski zasmucony diagnozą. Nieuleczalna choroba staje mu na drodze. "To wyglądało fatalnie"

Szczęśliwy poratunek: facet myślał, że schronił szczeniaka, a okazało się, że to jest dzikie zwierzę (ZDJĘCIA)

Rewelacyjnie smaczny i banalnie prosty przepis na piernik

Maria nie pamięta, co było dalej, ponieważ wpatrywała się w swojego nowego kolegę z podziwem i karciła się za swój wstyd. Jak można się tak gapić na obcą osobę? Zwłaszcza, że jest mężatką i niedawno wróciła z urlopu macierzyńskiego.

https://www.youtube.com/

Tego dnia wyczerpana nauczycielka wróci do domu później niż wszyscy. Paweł przywita ukochaną pocałunkiem i uściskiem:

- "Jesteś zmęczona, moja radości, w ogóle o siebie nie dbasz! Może za wcześnie wróciłaś z urlopu macierzyńskiego?" Zawsze jest taki nadopiekuńczy. Kiedyś Maria kochała go za to, ale dziś była zirytowana jego uwagą.

Pięknie nakryty stół i kolacja przygotowana przez męża nie poprawiły jej nastroju. Mała Veronika wybuchła płaczem, jakby wyczuła zły nastrój matki i potrzebowała uwagi.

Maria nie była zła, wręcz przeciwnie, cieszyła się, że spędzi noc w pokoju swojej córeczki, z dala od ramion męża.

"Co się ze mną dzieje? Wszystkie moje myśli są o nim. Zamykam oczy i od razu przychodzi mi na myśl obraz Nazara. Szerokie ramiona, piękny uśmiech, wyraziste oczy i przenikliwe spojrzenie. Czarne, gęste włosy, które mienią się w słońcu..."

Przez całą noc kobieta nie mogła zamknąć oczu. Myślała o nowym facecie, a jej serce drżało z podniecenia.

Następny dzień w pracy nie wróżył nic dobrego, ponieważ miała zaszczyt dyżurować z nowo przybyłym podczas przerwy. Tak właśnie się poznali. Jest żonaty, a kiedy mówi o swojej ciężarnej żonie, promienieje szczęściem.

Maria powinna cieszyć się szczęściem męża i życzyć jego rodzinie wszystkiego najlepszego, ale jest tylko zazdrosna o tego nieznajomego, do którego nie ma prawa.

W domu jest jeszcze gorzej, bo kiedy patrzy na Pawła, zdaje sobie sprawę, że miłość i cierpliwość zniknęły, a pozostała tylko irytacja.

"To wszystko przez tego przeklętego Nazara. Jak mogłaś zakochać się w kimś, o kim absolutnie nic nie wiesz?" Maria jest zła na siebie i nie wie, jak przywrócić spokój swojej rodzinie.