Czeska piosenkarka Ewa Farna na swoim Instagram z okazji dnia matki, który był obchodzony 10 maja, zdecydowała się podzielić słynnym zdjęciem swojej mamusi i syna Artura. Fani gwiazdy nie mogli uwierzyć w to, że to była naprawdę matka Ewy. Kobieta wygląda bardzo młodo. 

Spektakularny remont w „Nasz Nowy Dom”. Takiej metamorfozy dawno nie było

View this post on Instagram

🇨🇿Tahle kooooca je moje mama (ne, neni to segra 😱) spolu s tim, ktery ze me udelal mamu❤️ Jeli jsme takhle vsichni na nas “prvni” koncert, 1000km daleko do Polska, k hranicim z Ruskem. Bylo to na konci sestinedeli😇. Docela husty, rikala jsem si... Ale dali jsme to, a uplne v pohode! Ja tam byla pro Nej, a moje Mama pro me❤️ ... protoze obcas vsechno co potrebujete ke spokojenosti, je MIT MAMU NA BLIZKU. #denmatek #mamajenejvic #bytmamoujenejvic #happymothersday #ditepotrebujemamu #blizkost #spolu #prvnirocniknovehosvatku —————————————— 🇵🇱Ta kocica to moje mama! (tak, serio to nie siostra😱), z tym, ktory ze mnie zrobil mame❤️ Pojechalismy tak na nasz “pierwszy” koncert, ponad 1000km z Pragi, do polskiej Gołdapi. Nie bylo to nawet 6 tygodni po narodzinach😅... Ja bylam dla Niego, a moja Mama dla mnie❤️ ... bywa tak, ze czasami wszystko czego potrzebujesz, by czuc sie dobrze, to MIEC MAME PRZY SOBIE.

A post shared by Ewa Farna (@ewa_farna93) on

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Nie ma świąt bez sernika. Sprawdzony przepis na sernik królewski

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

Ta kocica to moje mama! (tak, serio to nie siostra), z tym, który ze mnie zrobił mame. Pojechaliśmy tak na nasz “pierwszy” koncert, ponad 1000 km z Pragi, do polskiej Gołdapi. Nie było to nawet 6 tygodni po narodzinach… Ja byłam dla Niego, a moja Mama dla mnie. Bywa tak, ze czasami wszystko czego potrzebujesz, by czuć się dobrze, to MIEĆ MAMĘ PRZY SOBIE – podpisała zdjęcie artystka.

Katarzyna Glinka została mamą po raz drugi!

Jest takie wrażenie, że to jest jej starsza siostra. Pod foto pojawiło się sporo komentarzy:

Myślałam, że to Ty.

Twoja mama wygląda świetnie! Trzymaj się Ewka!

Twoja mama jest taka piękna, nie mogę się napatrzeć.

Jesteś z mamą bardzo do siebie podobna, powiedziałabym nawet jak bliźniaczki. 

View this post on Instagram

🇨🇿 CZ post #koronavirus (polskie tlumaczenie w nastepnym poscie) . . Koukám na videa, jak nad prázdnými italskými ulicemi ožily balkony. Lidé zpívají z oken. Do turismem znečištěných Benátek připlouvají delfíni, na nebi je méně letadel, je krásné počasí.. Dobrovolníci šijí roušky pro nemocnice.👏🙏🏼 Všichni víme, že naše minimálně evropská společnost je synonymem práce, soustředění se na výkon, konzumu, neohleduplnosti, často i sobectví. Žijeme v blahobytu, nejpohodlnější době a stejně remcáme. Bylo asi otázkou času, kdy nás něco plácně přes prsty. Třeba je to opravdu lekce, která nás má obrátit zase na chvíli zpátky DO sebe. 😊 Máme prostor být spolu doma s rodinou, postarat se o ty starší… prostě v té vší uspěchanosti zpomalit a dělat doma věci, na které „nebyl čas“.⏱ Můžeme zachránit zdraví nás i našich sousedů, tím že budeme sedět na zadku a koukat na Netflix. Nebo číst tu knížku co odkládáme měsíce.📖 Paradoxně nás ten koronavirus donutí dělat věci, které bychom měli dělat z vlastní vůle: ❤️ Zpomalit. Užít si čas s těmi nejbližšími. ❤️Být solidarní, myslet také na druhé… ❤️Zavolat babičce jak se ji daří a jestli něco nepotřebuje. ❤️Pochopit, že jsme součástí přírody a neměla by nám být jedno. ❤️Důležitost vnímání sebe sama a schopnost prostě jen být. ❤️Pokora- vážit si toho jak se jinak máme skvěle. Snažím se vždy ve všem najít něco pozitivního. Věřím, že věci maj nějaký smysl. Tak pojďme využít tu hezkou příležitost, co s sebou to svinstvo přináší. Co jiného nám ted totiž zbývá. #rouškyvšem #zustandoma #koronavirus #atjetobrzyzanami #hlavuvzhuru #budmezodpovedni

A post shared by Ewa Farna (@ewa_farna93) on

Ty też uważasz, że matka Ewy Farni wygląda, jak jej siostra?

Tak samo czytaj o tym, jak Joanna Krupa świętuje pierwszy Dzień Matki. Kiedy w listopadzie na świat przyszła Asha-Leigh, życie Asi Krupy i jej męża wywróciło się do góry nogami. Mała dziewczynka jest ich oczkiem w głowie. Widać, że dziecko nie było tylko spełnieniem marzeń Joasi, ale także jej męża. Od pary aż bije radość i miłość. O tym szczegółowo czytaj tutaj. 

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com