Daniel Martyniuk z butelką piwa śpiewa na plaży. Zachowuje się tak, jak zawsze

Daniel Martyniuk w ostatnich czasach jest tematem numer 1 w polskim show-biznesie. Syn znanego króla disco polo Zenka Martyniuka nie za bardzo jest dobrym przykładem w ich rodzinie. Nie jeden raz zmuszał swoich rodziców rumienić się przed krajem.

"Pępkowe" Radosława Majdana. Jak to wszystko było?

Chamsko zachowywał się ze swoją żoną Eweliną, pod wpływem alkoholu jeździł samochodem, nie przestrzegał zasad kwarantanny, a ostatnio został wyrzucony ze sklepu Grail Point za zle zachowanie się.

Wielkie pożegnanie u Kasi Cichopek. To już koniec!

Rodzice Daniela tylko i robią, że rozwiązują problemy swojego dorosłego dziecka. Ostatnio Daniel Martyniuk znowu znajdował się w centrum uwagi. We swoich sieciach społecznościowych zamieścił nagranie, gdzie jest pijany. Z butełeczką piwa znajduje się na plaży i śpiewa "Chałupy welcome to". Mamy nadzieje, że po tym, jak udostępnił to nagranie, nie wydarzyło się coś strasznego, za co mógłby wstydzić jego znany ojciec.

Tak samo czytaj o tym, jak żona Daniela Martyniuka żąda rozwodu. Małżeństwo syna Zenona Martyniuka już nie ma szans na przetrwanie. Daniel i Ewelina pobrali się zaledwie dwa lata temu, a temat ich rozwodu wraca jak boomerang. Pierwszą poważną kłótnię zaliczyli, gdy syn piosenkarza doprowadził do olbrzymej awantury, czego skutkiem było wyproszenie swojej małżonki z apartamentu, w którym wtedy przebywali. Ewelina była wtedy w zaawansowanej ciąży. O tym szczegółowo możesz przeczytać w naszym artykule.