Irena Santor nigdy o tym nie mówiła. Po raz pierwszy opowiedziała o tym, jak straciła swoją córkę

Irena Santor to polska znana piosenkarka. Nazywana jest tak samo pierwszą damą polskiej piosenki. Jej najbardziej znane przeboje, to są: „Maleńki znak”, „Embarras”, „Powrócisz tu”, „Tych lat nie odda nikt” czy „Już nie ma dzikich plaż”. Jest tak samo laureatką międzynarodowych festiwali piosenkarskich. Pierwsza w Polsce piosenkarka uhonorowana doktoratem honoris causa.

Te gwiazdy nie wstydzą się swoich siwych włosów. W srebrnych pasmach wyglądają super

Prywatnie Irena była związana ze Stanisławem Santorem. Przez pewien czas w ich życiu wszystko było wspaniałe. Aż w 1959 roku nie wydarzyła się tragedia, która zniszczyła wszystko. Irena Santor była w ciąży, zaledwie dwa dni po porodzie jej córeczka Sylwia zmarła. Przez prawie całe swoje życie Santor nikomu o tym nie mówiła. 

Przez całe życie o tym nie mówiłam, to moja bardzo intymna historia i prywatna sprawa – powiedziała w rozmowie z dziennikarzem gazety „Dobry Tydzień”.

Po tej tragedii jej związek z meżęm się skończył. Para nie przeżyła wszystkiego, co zostało do nich wysłane. 

Irena Santor po tym wypadku już nie urodziła dziecko. Poza tym, ma kogoś, kto może liczyć na jej spadek. To przyszywana córka, Katarzyna, która jest dzieckiem ostatniego partnera Santor – Zbigniewa Korpolewskiego.

Maja Hyży udostępniła nowe zdjęcie córeczki Tosi. Fani domyślają się do kogo jest podobna dziewczynka?

Otrzymała dom ojca w spadku, robi w nim remont. Ale jeden, najładniejszy pokój zostawiła dla pani Ireny. Kasia jest lojalna, zawsze gotowa jej pomóc. Powiedziała, że w każdej chwili ukochana taty może przyjechać i mieszkać. Jak długo chce. Irena Santor bardzo docenia ten serdeczny gest – opowiada „Dobry Tydzień”.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com