
Uważał, że dziecko jest jeszcze za małe, i nie będzie w stanie mu wszystko wytłumaczyć.
Ojciec postanowił nawiązać kontakt z synem, gdy ten skończył piętnaście lat.
Młodzieniec podziękował za drogi prezent, ale rozmawiał z ojcem tylko około pół godziny, nie wiedząc, o czym rozmawiać.
Ojciec natomiast zachowywał się swobodnie, uważając, że fakt bycia ojcem uprawnia go do swobodnego i opiekuńczego stosunku.
Syn odmówił kolejnych spotkań i nawet chciał zwrócić prezent. Obrażony ojciec odmówił i odszedł. Nigdy nie zrozumiał, że synowi nie był potrzebny prezent po półtora dziesięciolecia, a jego towarzystwo przez wszystkie te lata.
"Nie słuchała, upadła na ziemię, machała nogami i krzyczała, że chce lalkę. Matka poczerwieniała ze wstydu, błagała córkę ale to nic nie dało":z życia
"Podejrzewałam męża o zdradę. Wzięłam dzień wolny, cały dzień śledziłam z samochodu. A oto i piękna pani dosiadła się na obiad w restauracji": z życia
Na co swędzi lewe kolano?
Czym jest mumia znaleziona w rosyjskiej kopalni? Tajemnica Tisulskiej księżniczki
Przez pewien czas ojciec usiłował budzić współczucie, wysyłając wiadomości o pogrzebach rodziców, zapraszając na ceremonie żałobne, ale żałować tych, którzy kiedyś zrobili wszystko, aby przetrwać w swoim domu synową i wnuka.