
Motocyklista Jurnel Revill jechał na swoim motocyklu, gdy nagle go zaczął doganiać jakiś pies. Pies głośno szczekał i w każdy możliwy sposób dawał do zrozumienia, że mężczyzna musi pilnie się zatrzymać. Kiedy facet w końcu się zatrzymał, pies zawołał Jurnela, żeby ten poszedł za nim. Facet nie do końca rozumiał, o co tak naprawdę chodzi, ale mimo to poszedł za psem. W jakimś momencie oni wyszli do wysypiska.
Nagle mężczyzna zobaczył jakieś zawiniątko, a w nim – noworodka owiniętego w ręcznik. Jurnel natychmiast chwycił dziecko na ręce i odwiózł go do najbliższego komisariatu. Dzięki psu ten dzieciak został uratowany.
Ta wzruszająca historia szybko stała się hitem w mediach społecznościowych. „Nie wszyscy superbohaterowie noszą płaszcze. I nie wszyscy z nich są ludźmi” - napisali użytkownicy.
Nowe fakty dotyczące relacji Cichopek i Hakiela będą dla wszystkich prawdziwym objawieniem
Kontrowersje wokół ucieczki córki Adama Małysza. Jakie są najnowsze wieści o Karolinie
Trudne przeżycia Anny Dereszowskiej z teściami. Historia, która ciężko uwierzyć
Katarzyna Dowbor apeluje do syna. "Nie wolno ci tego synu zrobić. Zabraniam"
Okazało się, że bohaterski pies ma na imię Blackie. Ten superbohater ma dużą kochającą rodzinę. Pomimo tego, że jego rodzina żyje dość skromnie, oprócz Blackie oni mają jeszcze 9 psów.
Lokalne schronisko dla zwierząt postanowiło podziękować psu za jego pomoc i wysłało mu w prezencie torby z jedzeniem, a także smakołyki dla jego czworonożnych przyjaciół.