
Ta bohaterska kotka i wcześniej była bardzo popularna w swoim mieście.
Na szczęście ten makabryczny incydent zakończył się happy endem. Mieszkanka domu usłyszała dziwne dźwięki dochodzące z piwnicy i postanowiła sprawdzić, skąd oni pochodzą. Kobieta także powiedziała, że znała tę kotkę i regularnie ją karmiła, więc od razu pomyślała, że może to być sygnał, oznaczający wezwanie o pomoc.
Jednak, kiedy kobieta zeszła po schodach do piwnicy, ona zobaczyła tam bardzo zaskakujące widowisko. Na podłodze leżało stare kartonowe pudło, w którym leżało małe dziecko. Obok dzieciaka leżała kotka, która próbowała ogrzać malucha ciepłem swojego ciała i pomóc mu przeżyć. W tym momencie nikt nie wiedział, w jakim stanie jest to dziecko.
"Wylądowałam w szpitalu. Syn nie mógł przyjechać. Przysłał mi pieniądze. Jestem wdzięczna. Byłoby łatwie gdyby jeden dzień spędził ze mną": z życia
Świat według Kiepskich: Kulisy zagadkowego nazwiska babki Rozalii Kiepskiej
„Znachor” wraca na ekrany. Film, który jest wielkim hitem polskiego kina doczekał się nowej wersji
Modlitwa za naszych ukochanych rodziców
Na szczęście kobieta nie zgubiła się i niemal natychmiast wezwała karetkę. Lekarze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, od razu zabrali dziecko do szpitala.
W chwili, gdy karetka odjechała, kotka pobiegła za pojazdem i głośno miauczała, a po powrocie na swoje zwykłe miejsce czekała, aż karetka wróci. Najwyraźniej u kotki rozwinął się instynkt macierzyński – czego nie można powiedzieć o biologicznej matce uratowanego dziecka.
Niestety, obecny stan zdrowia uratowanego dziecka jest nam nieznany, ale mamy nadzieje, ze dzieciak wróci do zdrowia i znajdzie nową rodzinę, która już nigdy go nie porzuci.