O Donaldzie Tusku jest ostatnimi czasy głośno, głównie przez spekulacje na temat jego rzekomego kandydowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Polityk na razie nie potwierdza tych doniesień i skupia się na ostatnich zadaniach w Brukseli. Okazało się jednak, że mężczyzna nie zajmuje się tam tylko ciężką pracą na rzecz ojczyzny!

Fot. @donaldtusk

Ujawniono właśnie szczegółowe wydatki, jakie poniosła Rada Europejska pod rządami Donalda Tuska. Niektóre wydatki to kilkadziesiąt wypłat przeciętnego zjadacza chleba.

Popularne wiadomości teraz

„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia

Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

Fot. @donaldtusk

Największe kontrowersje wzbudziły oczywiście wydatki na napoje wysokoprocentowe. 500 tysięcy złotych to wydatek na... samego szampana dla Rady Europejskiej! Tak drogi alkohol musiał być najlepszy jakościowo, gdyż według wytycznych urzędników miał pochodzić z północnno-wschodniej Frnacji, czyli obszaru znanego z najlepszego i najdroższego szampana.

Fot. @donaldtusk

To jednak nie koniec sensacji. Ujawniono również, że pod koniec zeszłego roku impreza dla pracowników kosztowała Radę Europejską prawie ćwierć miliona złotych. Aby zabawa była godna urzędników państwowych, zapewniono na niej najróżniejsze atrakcje- najważniejszą był oczywiście "open bar", z którego biesiadnicy mogli pić drinki bez ograniczeń.

Fot. @donaldtusk

Nie tylko alkohol pochłonął bajońskie sumy. Rada nie oszczędzała również na meblach, kupując luksusowe krzesło obrotowe za 420 tysięcy złotych.