Za sprawą nowego nakazu wprowadzonego w związku z epidemią koronawirusa SARC-CoV-2, każdy z nas wychodząc z domu musi być zaopatrzony w maseczkę ochronną.
Jednak nie ukrywajmy, ich teraźniejsze ceny w sklepach zostawiają dużo do życzenia. Są drogie i często też trudno dostępne, dlatego nie wszyscy zdążyli juz je zakupić.
W jakiej sytuacji możesz zdjąć maseczkę? Warto o tym wiedzieć, zanim dostanie się mandat
Dlatego dla tych, którzy jeszcze swojej maseczki nie mają, lub po prostu nie chcą wydawać na nią pieniędzy doradzamy, by skorzystali oni z pomysłu dr hab. Anny Myczkowskiej-Szczerskiej z Wydziału Form Przemysłowych krakowskiego ASP, która postanowiła wykorzystać origami do zaprojektowania prostej maski, którą każdy może wykonać w domu.
„Pewnego dnia wróciłam zmęczona z pracy, wieczorem ugotowałam barszcz i upiekłam kotlety”: nie potrzebuję takiej żony
"Odkąd byłam dzieckiem, moja matka bardzo mnie nie lubiła. A potem moja siostra powiedziała mi, że moja matka potrzebuje pomocy"
„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”
Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”
Do stworzenia maseczki wystarczą nam tylko: ręcznik papierowy, zszywacz, dwie gumki recepturki i... odrobina cierpliwości, by nauczyć się podstaw origami.
Pomysłem Polki zainteresowało się już Polskie Radio w Chicago i kto wie, czy zaraz cały świat nie skorzysta z kreatywności dr hab. Anny Myczkowskiej-Szczerskiej.
Zakazy dotyczące zgromadzeń obowiazują także kościoły. Co na to wierni
Oczywiście, wadą maseczki jest to, że jest jednorazowa, jednak gdy nie mamy lepszej opcji - nawet ta papierowa nam wystarczy i pomoże nam się zabezpieczyć nie tylko przed wirusem, ale też przed wysokim mandatem, który nam grozi za nienoszenie maseczki.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com