Zagrał w wielu filmach i serialach, zdobywając wiele nagród za swoje występy. W życiu prywatnym aktora była pierwsza żona, z którą związany był przez wiele lat.

Anna Komornicka to była pierwszą żoną znanego polskiego aktora Zbigniewa Zamachowskiego. Para pobrała się w 1988 roku. Ich związek trwał przez kilka lat, a później para zdecydowała się na rozwód.

Co parę urzekło w sobie?

„Po paru miesiącach przebywania z nim poczułam, że to jest ta osoba, z którą chciałabym być do końca życia, że potrafię go kochać. Miał szczególny wdzięk, który mnie przyciągał, wrażliwość”, opowiadała w Pani Anna Komornicka.

Zbigniew Zamachowski cenił swoją pierwszą żonę za niektóre jej cechy.

Popularne wiadomości teraz

"Pobraliśmy się, gdy byłam już w siódmym miesiącu ciąży. Świętowaliśmy skromnie, tylko z najbliższymi. Po ślubie nie mieliśmy dokąd pójść"

"Tak bardzo mi pomagasz, jak mogę ci się odwdzięczyć: zostań matką mojej córki. To wystarczy"

"Płacić czesne, kupować rzeczy, mieć ślub, ale gdzie jest wdzięczność". Anna po raz pierwszy w życiu pomyślała o sobie i stała się samolubną matką

"Przez trzy lata teściowa nazywała mnie córką, cieszyła się naszym szczęściem. A potem to było jak nagłe cięcie: zostaliśmy wyrzuceni z mieszkania"

[quote author=""]„Wiem, że bywam potworem. Ona umie to łagodzić. Za największą jej zaletę uważam to, że w ogóle jest, istnieje w moim życiu. Sama jest jedną wielką zaletą.

Aktor rozumiał, że ze względu na różnicę wieku wynoszącą 9 lat, Anna pozostała u jego boku i straciła kontakt z rówieśnikami, a to mu się nie podobało.

„Anka musiała sobie z tym dawać radę. A ja – przyzwyczaić do zmienności jej nastrojów. Ponieważ jest kobietą, ma prawo – jak to wszyscy mówią. Czasem mnie to jednak denerwuje, zwłaszcza gdy sam jestem w gorszej dyspozycji, co mi się zdarza z wielu powodów. Wypływa to z mojego charakteru, który nie jest prosty, z faktu przepracowania. Nie tak łatwo panować nad sobą, nad swoimi emocjami”, zwierzał się aktor.

Jednym z powodów ich rozwodu była niewyjaśniona przez aktora potrzeba samotności.

„Długo nie mogła zrozumieć mojej potrzeby samotności. Ten okres mamy już za sobą. Teraz łatwiej godzi się z myślą, że chcę być czasem sam. Wyjechać gdzieś znienacka. Pomyśleć, gdzie jestem, co robię, jak się zachowuję. Ostatnio byłem przez dwa tygodnie w Kalifornii. Okazało się, że to maksymalny czas, w którym udało mi się hołubić moją samotność i… znielubić ją. Zdążyłem zatęsknić za małą żonką”, opowiadał w Pani, gdy jeszcze byli małżeństwem.

Pisaliśmy również o: Kasia Warnke ma nowego partnera. "Udawali, że się nie znają"

Może zainteresuje Cię to: Alicja Bachleda-Curuś opowiedziała o swoim stosunku do obecności syna na Oscarach. Aktorka pęka z dumy

Przypominamy o: Kinga Rusin w tym roku nie pojechała na galę Oscarów. Ale za to gościła w innym miejscu