Julia Wróblewska nigdy nie stroniła od tego, by dzielić się swoim prywatnym życiem na profilu w mediach społecznościowych.

Często umieszcza wpisy o tym co właśnie robi, co dzieje się w jej życiu zawodowym, ale także prywatnym.

Nowa partnerka Jarka Bieniuka. To już czas na nową miłość...

Młoda aktorka nigdy także nie ukrywała, że ma pewne zaburzenia w sferze swojego zdrowia psychicznego. Julia informuje fanów o swoich poczynaniach na terapii jednak teraz podzieliła się informacją o zaostrzeniu złego samopoczucia.

Przepraszam za brak aktywności ostatnio. Jest źle. Jest bardzo źle. Jestem w ostrym epizodzie mojego zaburzenia i staram się sobie radzić. Zalewają mnie emocje, których nie chcę, ale nie umiem powstrzymać i sprawiają mi okropny ból, wykańczają fizycznie i psychicznie. Mam wsparcie, na pewno za jakiś czas z tego wyjdę, ale nie dam rady teraz dużo publikować. Nie chcę pokazywać się Wam w takim stanie, nie chcę litości, nie chcę atencji z tego powodu. Po prostu uznałam, że warto Was poinformować dlaczego ostatnio się tak wycofałam. Będzie lepiej, po prostu muszę to przejść.

Popularne wiadomości teraz

"Jeśli masz pensję, kupuj, co chcesz, nie zamierzam płacić za życie wszystkich, mam jedno życie": trzy lata małżeństwa i jedno rozczarowanie

"Jesteś bezwartościową babcią, myślisz tylko o dziecku córki, a Maciej i ja jesteśmy dla ciebie obcy": synowa poskarżyła się na teściową

Gdy tylko Anna i jej mąż wrócili do domu z ogrodu, jej siostra stanęła na progu: "Myślicie tylko o sobie, a powinniście myśleć o dzieciach"

W następny weekend Andrzej pojechał na wieś, aby pomóc babci. Marta wiedziała, że postępuje słusznie

Fanki natychmiast pospieszyli z komentarzami. Nie zabrakło słów otuchy, za które Julia dziękowała, ale także pojawiły się wpisy o tym, że dziewczyna tymi wyznaniami pragnie trafić w centrum zainteresowania. Na nieprzychylne komentarze Julia także starała się odpowiadać na bieżąco...

Gdybym chciała atencji, wrzuciłabym aktualne zdjęcie tego, jak wyglądam, jak się czuję i powiedziałabym o wszystkim, co się dzieje. Informacja, że przechodzę ciężki czas, to nic złego, nie będę kolejną instagramową gwiazdeczką z idealnym życiem

Życzymy dużo zdrowia!

Więcej ciekawych artykułów na koleżanka.com