Ogólnie rzecz biorąc, dziewczynka nie wyglądała jak ja ani jej ojciec, a nasza trójka ma różne grupy krwi: ja mam drugą grupę, mój mąż trzecią, a moja córka czwartą.

Nawet po wypisaniu ze szpitala Anna wywołała prawdziwy skandal. Przyjechała do nas w odwiedziny do wnuczki i od razu zaczęła grzebać w dokumentach.

Teściowa wielokrotnie groziła, że mnie zdemaskuje, a swojemu synowi powiedziała, że wychowuje cudze dziecko. Raz nawet zaczął opowiadać mi coś o analizie genetycznej, jakby chciał uspokoić swoją matkę. Uznałam to jednak za upokarzające, więc ostrzegłem go, że po wynikach testów zamieszka z matką.

Minęło wiele lat, ale teściowa Lary jeszcze tego nie zaakceptowała.

Teraz rodzina przechodzi okres kryzysu, Lara ma trzynaście lat, w tym wieku jest bardzo kapryśna i kapryśna, bardzo trudno jest znaleźć wspólny język z córką.

Popularne wiadomości teraz

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Nie ufaj Lisie, to zła osoba. Znam ją od 20 lat". To nie powstrzymuje jej przed korzystaniem z usług twojego męża

Niedawno mój mąż również został zwolniony z pracy i ciężar finansowy spadł całkowicie na moje barki. Od trzech miesięcy szuka nowej pracy, ale jak dotąd bezskutecznie.

Jedyne, co nas teraz ratuje, to oszczędności, które odkładaliśmy na czarną godzinę, ale te środki znikają na naszych oczach. I to właśnie w tym okresie Andrzej postanowił ponownie zacząć mówić o testach DNA.

Powiedziałam mężowi, że nie stać nas teraz na takie wydatki, a on nawet znalazł mi kliniki, które są tańsze. Jestem po prostu w szoku, od pół roku nie mógł się umówić do dentysty, a nawet szukał klinik w internecie. Powiedział też: "Nie martw się, sam zarobię pieniądze na badanie".

Czyż nie jest doskonałym człowiekiem? Mówię, niech zarobi na jedzenie dla dziecka, zamiast zrzucać wszystko na moje barki.

Jestem przeciwna tym egzaminom, faktem jest, że moja córka jest Andrzeja i jestem tego pewna, ale to bardzo upokarzające. W ten sposób teściowa uświadomi sobie, że ma wpływ na naszą rodzinę, a ja nie chcę ulegać tym manipulacjom. Poza tym, co się stanie, jeśli moja córka dowie się o teście? Jest teraz bardzo wrażliwa na wszystko i może odebrać takie wątpliwości ojca jako zdradę.

...Na początku mój mąż nawet nie chciał słuchać mojej matki, kiedy poruszyła ten temat. Po prostu kręcił palcem na skroni. A teraz zaczął się nad tym zastanawiać? Mówię mu, że jeśli we mnie wątpi, może spakować swoje rzeczy i zamieszkać z matką.

Jednak im bardziej się opieram, tym bardziej Andrzej ma wątpliwości. Anna też nie unika takiej możliwości i ciągle nastawia syna przeciwko mnie: jakby wszystko było jasne, nie ma się czego bać.

Moja przyjaciółka radzi mi, abym zrobiła test, który postawi mojego męża na jego miejscu.

Jeśli chodzi o mnie, mój mąż upokarza teraz zarówno mnie, jak i swoją córkę swoimi działaniami. Jak mam z nim żyć po tym wszystkim... chyba że rozwód, czy co?

A może to pragnienie nie jest takie złe i posuwam się za daleko...