Powiedziała, że podjęła decyzję i chce mu o niej powiedzieć. Anna powiedziała mu, że ona i Krzysztof muszą zerwać.

Mężczyzna pokiwał smutno głową. Anna była zaskoczona taką reakcją i dodała, że mógł przynajmniej zwrócić się do niej!

Krzysztof powiedział, że jeśli będzie rozkojarzony, mięso się przypali. Anna natychmiast zaczęła robić mu wyrzuty, że chodzi jej tylko o jedzenie, a nie o miłość.

Krzysztof powiedział, że miłość nie ma z tym nic wspólnego. Anna wybuchła krzykiem i powiedziała, że zawsze używał metafor, jak miłość można porównać do kawałka mięsa. Powiedziała, że go zostawia, pakuje swoje rzeczy i jedzie do matki.

Krzysztof powiedział, że nie rozumie zachowania żony, ponieważ powiedziała, że będzie go kochać „na zawsze”. Odpowiedział, że „na zawsze” oznacza tylko dwa lata i dodał, że poczeka aż wróci.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Anna powiedziała, że nie wróci, nie chce być z Krzysztofem. Mężczyzna przypomniał jej o obietnicy, że będzie go kochać na zawsze, a Anna powiedziała, że na zawsze znaczy na zawsze, ale jeśli jej słowa nic nie znaczą, to wszystko, co teraz powiedziała jest niepoważne.

Anna powiedziała, że nie chce więcej słyszeć o mięsie, a mężczyzna powiedział, że wtedy nie dowie się o sekretnym składniku, który dodał.

Anna zapytała, co to za składnik, ale mężczyzna zapytał, dlaczego miałby jej powiedzieć. Anna natychmiast wykrztusiła, że jest jego żoną.
Jest jego konkurentką, mimo że pracuje w innej restauracji. Nie może pozwolić, aby ten przepis dostał się do jej kuchni. Mężczyzna powiedział to i odkroił kawałek mięsa na talerz swojej żony.

Anna powiedziała, że jest pyszne i niezwykłe i że nie może zrozumieć, co do niego włożył.

Krzysztof powiedział, że to szczypta ich miłości.

Anna poprosiła go o wybaczenie i powiedziała, że to były emocje i przyszło to znienacka. Łza spadła na patelnię.

Krzysztof również ją przeprosił i dodał, że ją kocha. Ten poranek ich pogodził, spóźnili się też trochę do pracy.