Niedawno moja córka pojechała w gości do swojej koleżanki, która akurat miała urodziny. Tego wieczoru miał miejsce jeden dość nieprzyjemny incydent: małe dziecko jednego z gości zepsuło tablet tej dziewczyny.

Ta koleżanka poprosiła winnych o odszkodowanie lub zakup nowego tabletu.

To wszystko wyglądało w ten sposób. Właścicielka domu, dziewczyna, która miała urodziny, ma dwunastoletnią córkę. Jedna jej koleżanka przyszła z małym synkiem – czteroletnim chłopcem, ponieważ nie było z kim go zostawić. Dziecko w każdy możliwy sposób przeszkadzało wszystkim, chwytając różne rzeczy i ogólnie zachowywało się niezbyt przyzwoicie.

Nękało gości, żądało jedzenia, jęczało, nieustannie biegało wokół stola. Ogólnie rzecz biorąc, zachowywał się ten chłopczyk naprawdę okropnie. Goście nawet zaczęli patrzeć z ukosa na jego matkę, sugerując, że powinna coś zrobić ze swoim synem, jakoś go uspokoić, zmusić spokojnie usiąść. Przecież on psuje wszystkim święto.

Matka zabrała dziecko do innego pokoju, sama wróciła do stołu i zapewniła pozostałych gości, że załatwiła sytuację. Jej syn został z córką właścicielki – dziewczynka powiedziała, że ​​na razie może pobawić się z chłopcem.

Popularne wiadomości teraz

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

"Skąd masz takie drogie ubrania, mój kochanek mi je dał": krzyknął mężczyzna, gdy znalazł ubrania, które ukrywała jego żona

"Czułam się zbyt stara i zbyt zmęczona, by mieć kolejne dziecko, ale Adam zrobił wszystko, co w jego mocy, by zmienić moje zdanie"

Wszystkie gości odetchnęli z ulgą i dalej spokojnie się bawili. Wieczorem, kiedy wszyscy zaczęli zbierać się do domu, ta matka poszła po syna do innego pokoju. Chłopiec był sam w pokoju – okazało się, ze dziewczynka wyszła na spacer, lecz nikomu o tym nie powiedziała i zostawiła powierzone jej dziecko.

Rano do tej matki zadzwoniła dziewczyna, która miała urodziny, i powiedziała, że ​​jej syn zepsuł tablet, który był w pokoju. Na ekranie było pęknięcie, a sam gadżet przestał działać.

Matka zaczęła zaprzeczać, nie wierzyła, że ​​jej syn mógł coś takiego zrobić. Powiedziała, że ​​zostawiła dziecko pod opieką jej córki i to nie jej wina, że ​​dziewczynka zostawiła chłopczyka samego. Przecież chłopiec jest jeszcze bardzo mały, co tu zrobisz? Powiedziała, że ​​na pewno ukarze swojego syna, ale nic więcej nie zamierza robić. Jej zdaniem to właściciele domu byli winni za tę sytuację.

Dziewczyna się z nią nie zgadzała. Powiedziała, że ​​jej córka nie ma obowiązku opiekować się cudzym dzieckiem. Warto lepiej pilnować swojego syna, ponieważ on zachowuje się nieprzyzwoicie i pozwala sobie brać cudze rzeczy.

Kobiety gwałtownie się pokłóciły. Właścicielka domu wciąż domaga się naprawy zepsutego tabletu lub uzyskania odszkodowania.