
Leanne Champ nie była szczęśliwą kobietą. Objadała się fast-foodami czym łągodziła stres i powoli zatracała dawną siebie. Zrezygowała nawet z kariery zawodowej, oddalała się od męża. Nie tak wyobrażała sobie życie, gdy jako 21-latka wyszła za mąż.
Gdy miałam 21 lat, wyszłam za mąż. Ze względu na rodzinne obowiązki porzuciłam pracę na pełen etat i zaczęłam pracę w niepełnym wymiarze godzin. Był to dla mnie stresujący okres, dlatego wygodne stało się jedzenie w fast foodach. Zajadałam swoje smutki sztucznym jedzeniem – zdradziła w jednym z wywiadów.
Coś w jej życiu musiało się wydarzyć, by zmieniła swoje życie. Los chciał, że była to zdrada męża. Leanne bez chwili zawahania porzuciła niewiernego męża, z którym i tak nie była szczęśliwa i postanowiła zadbać o siebie.
Chciałam szybkiej zmiany, ale przeczytałam wiele historii o tym, że złe diety mogą doprowadzić do efektu jojo. Wiedziałam, że na efekty należy poczekać, dlatego cieszyłam się widząc, że tracę kilogramy w zdrowym tempie. Zdarzało się, że czasami zjadłam coś słodkiego – ta pokusa była silniejsza ode mnie, ale mimo to wiedziałam, że nie wrócę do tego, co było wcześniej. - wyznała Leanne
„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”
Bolesna stratа. Nie żyje mama Izabeli Janachowskiej, jej wzruszające wpisy na Instagramie poruszają serca
Pierwsza rzecz, którą zobaczysz na obrazku ujawni, co może czekać Cię w przyszłości
Co jako pierwsze zauważyłeś na obrazku? Ten psychotest odkrywa Twoje najgłębsze tajemnice
Horoskop przyjaźni: te pary znaków zodiaku najlepiej się dogadują. To przyjaciele na całe życie
18 miesięcy po podjęciu wyzwania, kobieta ważyła aż 58 kilogramów mniej. Odrzucenie fast-foodów i uprawianie sportu sprawiło, że totalnie zmieniła się jej sylwetka, ale też jej osobowość. Leanne nagle poczuła się pewnie w swoim ciele i poprawił jej się humor. Wzięła życie w swoje ręce i dziś oprócz tego, że wygląda jak petarda, to jeszcze czuje się wreszcie szczęśliwa.
Brawa dla niej!
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com