Ale jest jedna dziewczyna, dla której nawet największe zimno jest niczym. Galina Kutereva mieszka w Tolyatti i pracuje jako asystentka nauczyciela w przedszkolu.

Nosi lekkie ubrania niezależnie od pogody. Może dlatego udało jej się tak dobrze wyglądać. W rzeczywistości ma już 58 lat, choć inni uważają, że ma 30-32 lata.

Galina urodziła się w obwodzie donieckim w 1962 roku. Przez całe życie lubiła upały i uwielbiała wylegiwać się w słońcu na plażach. W wieku 40 lat przeszła badania lekarskie, które ujawniły kilka poważnych chorób. Lekarz zaproponował jej nietradycyjną metodę wzmocnienia organizmu.

Zaczęła twardnieć. Najpierw Galina przyzwyczaiła się do zimnego powietrza, potem oblała się wodą i w pewnym momencie zdała sobie sprawę, że nie czuje już zimna. Tak samo było z jej ciałem.

Popularne wiadomości teraz

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

W Polsce 19-latka znalazła w lesie dziecko: niecodzienna historia, która przybrała nowy obrót

Skóra nie pękała ani nie łuszczyła się pod wpływem zimna. Galina nigdy nie doznała odmrożeń ani hipotermii. Wręcz przeciwnie, jej ciało odmłodniało.

W szafie naszej bohaterki nie ma kurtek i swetrów, tylko koszulki, szorty, sukienki i ulubione sandały na wysokim obcasie.

Ludzie przechodzący obok przyglądają się kobiecie z zainteresowaniem, a niektórzy nawet proszą o zdjęcie. Oprócz hartowania przeszła na dietę. Teraz w jej menu nie ma miejsca na tłuste, słodkie i smażone potrawy.

Złe nawyki na zawsze odeszły z jej życia. Galina zastąpiła je sportem. Przestała chorować, wyszczuplała i stała się bardzo energiczną osobą.

Kobieta stała się obojętna na kosmetyki i całkowicie zapomniała o farbie do włosów, wierząc, że siwe włosy to ostatnia rzecz, której powinna się wstydzić.