
Nowojorska miliarderka Jocelyn Wildenstein jest uważana za najbardziej znaną ofiarę operacji plastycznych na świecie: w wieku 77 lat ekstrawagancka bogata kobieta zyskała przydomek „lwica” i wygląd, który z łatwością konkuruje z potworami z horrorów.
Wszystko zaczęło się na początku lat 90., kiedy Jocelyn przyłapała na zdradzie swojego męża, miliardera Aleca Wildensteina. Starając się utrzymać niewiernego małżonka, zaczęła wykonywać jedną operację plastyczną po drugiej, aby wyglądać jak kot.
"Moja pierwsza żona była zapaloną gospodynią domową, wszystko miała zaplanowane: nie mogłem tego znieść i poszedłem do Lary"
Bolesna stratа. Nie żyje mama Izabeli Janachowskiej, jej wzruszające wpisy na Instagramie poruszają serca
Przypominamy jak wyglądały zwyciężczynie ostatnich konkursów Miss Polski. Czym zajmują się dziś?
Marzena Rogalska zamieściła zdjęcie, na którym przypomina Agnieszkę Woźniak -Starak
Miliarderka udzieliła wywiadu brytyjskiemu wydaniu Daily Mail, w którym stwierdziła: nigdy nie miała operacji plastycznej. A sposób, w jaki teraz wygląda, jest darem natury i cech jej szwajcarskiej genetyki.
W latach 70. Jocelyn wyglądała całkiem inaczej. Miała blond włosy. Zadbane usta i nos. Ta kobieta całkiem nie potrzebowała operacji plastycznej. Jej przyrodnia piękność była unikalną.
Sonia Bohosewicz trafiła do szpitala. Ma złamane żebra
Jak wam?