Sąsiedzi mówią, że to była spokojna rodzina. Jednak za drzwiami ich mieszkania rozgrywał się prawdziwy dramat, w którym uczestniczyły 5 letnie bliźniaczki.

Jedyne państwo, gdzie możemy wybrać się na wakacje w czasie pandemii

Dramat tych dziewczynek rozgrywał się w Siemiarowicach pod Lęborkiem w województwie pomorskim. Ślady na ciele dziewczynek wskazują jednoznacznie, że przez wiele miesięcy były ofiarami maltretowania, których wg wstępnych ustaleń dopuszczała się zarówno matka jak i jej konkubent.

22 maja policja i pogotowie dostały sygnał, że w mieszkaniu doszło do aktu przemocy. Wezwane na miejsce służby odkryły, że w mieszkaniu przebywają 5 letnie bliźniaczki Pola i Maja razem z matką i jej partnerem.

Popularne wiadomości teraz

„Rozwodzimy się, pakuj swoje rzeczy. Mam inną kobietę, która spodziewa się dziecka: kiedy moja teściowa się o tym dowiedziała, była zła na Wiktora”

„Joanna została wyrzucona z domu przez swoją teściową, ponieważ myślała, że jej synowa nie urodziła chłopca od swojego syna: to był kompletny nonsens”

„Mój mąż poszedł na ryby z przyjacielem, a potem spotkałam tego "przyjaciela" w supermarkecie: zaniemówiłam”

Pewien facet znalazł zniszczony portfel. Nie miał pojęcia, do czego może on prowadzić: „ Czekałam na ciebie całe życie”

Maja miała być cała zakrwawiona z poważnymi obrażeniami głowy, z kolei Pola miała powyrywane włosy, blizny i siniaki na całym ciele.

Obecnie obie dziewczynki przebywają w szpitalu. Jedna z nich walczy o życie.

Matka i jej konkubent zostali zatrzymani. Zostały im postawione zarzuty. Matka dziewczynek usłyszała zarzut znęcania się nad dziećmi, z kolei jej partner jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa jednej z dziewczynek. Grozi mu dożywocie.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com