Serca wszystkich empatycznych osób, które mają uczucia i nie mogą zrozumieć okrutnego traktowania zwierząt rozpadło się na milion kawałków, gdy usłyszeli o tym, czego dokonał 22-letni Rafał.
Mężczyzna w czerwcu 2019 roku kilkukrotnie przejechał busem psa. Zwierzę nie miało siły uciec przed oprawcą. Co więcej, Rafał B. swoje okrutne zachowanie wobec kundelka nagrał, a filmik umieścił w internecie.
Teraz chodzić nie umiesz, to masz teraz na łeb – krzyczał do psa przestępca na swoim filmie jak z horroru.
Po licznych rozprawach i działaniach organizacji pozarządowych na rzecz zwierząt w tym miesiącu zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał mężczyznę na karę więzienia na cztery lata i trzy miesiące.
Pytanie brzmi: czy mężczyzna wyraził skruchę wobec swojego czynu? Czy jest choć cień nadziei na jego resocjalizację? Niestety, ostatnie zachowanie mężczyzny nie wróży nic dobrego.
Po raz pierwszy zostałam mamą, nie rodząc dziecka. 'Co mnie obchodzą cudze dzieci. Niech to matki się o nie martwią' – mówiłam i nie wytrzymałam
Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
22-latek będąc na wolności zdażył nagrać jeszcze kilka filmików, tym razem z pogróżkami w kierunku wolontariuszek fundacji, która walczyła o podwyższenie mu kary. Na nagraniu przestępca mówił: "Krew będzie się ku*** lała do końca mojego życia". Jak zaznaczył, "każdy kto jego zna, wie, że żadnej sprawy nie odpuszcza", a "uczciwość weźmie górę".
Oprócz tego, mężczyzna nagrywał się jadąc samochodem ok. 200 km/h - czym pochwalił się pokazując deskę rozdzielczą, a do tego obrazka dodał: "Co sądzicie, jakbym przy takiej prędkości psa przy*****, co by z niego zostało? Jakąś kamerę trzeba mieć do tego, żeby to dobrze uchwyciła".
No cóż, komentarz w tej sprawie jest chyba zbędny.
Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com