Jarosław był w szoku: wrócił do domu zapłakany, brudny - a jego babcia myślała, że chłopiec brał udział w bójce na ulicy.
Ale on został w domu przez jakiś czas i znowu uciekł.
Babcia dowiedziała się prawdy od policjanta, który pojawił się w mieszkaniu godzinę później.
Rodzina jest dumna ze swojego bohatera: świętowali uratowanie dziecka wspaniałym tortem.
Jarosław musiał przyznać, że chciałby spędzić resztę życia na ratowaniu ludzi, ale ma inne plany.
Nie aspiruje do służby w Ministerstwie Sytuacji Nadzwyczajnych lub policji, ale woli korzystać z komputerów.
Mówi, że programiści mają więcej możliwości poprawy życia ludzi!
Pisaliśmy również o: Kiedy nadszedł czas narodzin naszego trzeciego dziecka, postanowiłam przypomnieć rodzicom o naszej sytuacji z mieszkaniem
Może zainteresuje: Po tej randce zdałem sobie sprawę, że u kobiet zaczyna się starość po czterdziestce i nie ma sensu z tym walczyć
Przypominamy o: Żałoba w świecie polskiej telewizji. Nie żyje aktorka z kultowego serialu TVP