
Ale, niestety, nie był w stanie dostać się z powrotem do domu przez drzwi, które zostały zainstalowane tylko dla niego. Tymczasem na zewnątrz robiło się coraz zimniej.
Biedactwo leżało w śniegu i zamarzło na tyle, że było bliskie śmierci. Futro kota było całkowicie pokryte gęstymi bryłami śniegu i lodu. Serce zwierzęcia biło, ale jego ciało było prawie zamarznięte od zimna.
Według weterynarza, do którego przywieziono kota, jego właściciele zawsze byli odpowiedzialni i opiekuńczy. Kiedy lekarze zobaczyli stan zwierzęcia, natychmiast zaczęli robić wszystko, aby go reanimować. To był początek zrywu i każdy pomagał, jak tylko mógł w nadziei na uratowanie zwierzaka.
Weterynarze roztopili śnieżki ciepłą wodą, a następnie użyli suszarek i ciepłych ręczników, aby wysuszyć futro kota. Po godzinie Fluffy zaczął wreszcie odzyskiwać świadomość i stopniowo się poruszał.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski przygotowują się do ślubu i nie ukrywają tego. Aktorka szykuje się do założenia sukni ślubnej
Paulina Smaszcz nagle zaczęła mówić. Dziennikarka zdradziła kilka sekretów ze swojego życia prywatnego
Młodsza o 40 lat żona Marka Kondrata postawiła na swoim. Czarne chmury nad małżeństwem aktora
Krzysztof Ibisz przygotowuje się do ponownego zostania ojcem. Ale wiadomości! „To było moje marzenie”
Właściciele nadal nie rozumieli, dlaczego nie mógł samodzielnie dostać się do domu przez drzwi. Mógł zostać zaatakowany przez psa. Świadczyły o tym ślady na ciele kota, które wyglądały jak rany po psich zębach. Lekarze poinformowali, że obrażenia nie były poważne, a stan zdrowia kota jest dobry.
Weterynarze i pielęgniarka badali i leczyli kota przez kilka godzin, po czym właściciele ściśle monitorowali stan kota przez całą noc. Następnego dnia rano Fluffy mógł swobodnie chodzić i poruszać się.
Właściciele bardzo martwili się o swojego kota i postanowili od tej pory ograniczyć jego spacery. Od tej pory kot miał być wypuszczany na podwórko tylko wtedy, gdy była ciepła pogoda.
Nawiasem mówiąc, Fluffy był pierwotnie bezpańskim kotem i mieszkał w okolicy, zanim jego rodzina przeniosła się tutaj. Początkowo troskliwi ludzie dokarmiali go, a następnie postanowili zabrać go do domu, aby zapewnić mu lepsze warunki życia.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.net