Niedźwiedź brunatny o imieniu Stepan mieszka w rodzinie Panteleenko od 28 lat.
Stepan został członkiem tej rodziny na początku lat 90, kiedy miał zaledwie 3 miesiące. Para kupiła niedźwiedzia w zoo, do którego misiu trafił z powodu myśliwych, którzy zabili jego matkę.
Jego „nowi rodzice” mówią, że niedźwiadek był wtedy w okropnym stanie, ale im udało się wyleczyć go i nauczyć żyć z ludźmi.
"Roześmiałam się: kto kogo utrzymuje, mieszkanie jest moje, jeździ moim samochodem. Wynika z tego, że to ja jego utrzymuję, a nie odwrotnie." Z życia
"Przez całe życie myślałem, że moja żona nie ma inteligencji, a ja miałem romanse na boku. Przed rozwodem w końcu otworzyły mi się oczy"
Tuja - do samotności, wiśnia - do bogactwa. Jakich drzew nie warto sadzić w pobliżu domu?
Podczas imprezy z okazji 4 urodzin mojego wnuka synowa zasugerowała, żebym przepisała swoje mieszkanie na niego, jako jedynego spadkobiercę
Rodzina mieszka poza miastem. Ich dom jest otoczony wysokim płotem, aby niedźwiedź nie mógł uciec i zjeść np. malin sąsiada.
Właściciele Stepana mówią, że mimo swojego wyglądu on jest bardzo miły. Stepan nigdy nie okazał agresji ani wobec nich, ani wobec innych ludzi. Niedźwiedź ma wolierę, ale „rodzice” często wpuszczają go do domu, gdzie oni razem oglądają telewizję i się przytulają.
Ponadto Stepan od czasu do czasu bierze udział w popularnych filmach i serialach telewizyjnych.
„Rodzice” Stepana starannie dbają o odpowiednią dietę niedźwiedzią. To wcale nie jest takie łatwe, bo on codziennie zjada dziesiątki kilogramów jedzenia. Czasami oni także częstują swojego zwierzaka słodyczami i innymi smakołykami. Ponadto oni regularnie robią szczepienia i kupują inne niezbędne rzeczy.