2 marca statek rybacki Phamonsin Nava zapalił się na Morzu Andamańskim i zaczął tonąć.
Podczas gdy mamy nie ma w domu. Tata wymyślił ciekawy sposób na zajęcie dziecka
Ośmiu członków załogi wskoczyło do wody i uciekło na przepływającym statku.
Ale kiedy marynarze tajlandzkiej marynarki wojennej udali się na miejsce wypadku, aby sprawdzić wyciek ropy, znaleźli cztery zapomniane koty, pisze BBC.
Jeden z marynarzy fotografował tonący statek, kiedy zauważył rude koty skulone razem na drewnianej belce.
„Witaj córeczko, jak się masz. Och, przepraszam, nie będę przeszkadzać”. Dzieci ignorowały Marię, a rano zadzwoniono ze szpitala”: z życia
"Każdego ranka na okno kuchenne przylatuje wrona. Każdego poranka próbuje dostać się do mojego domu. Może ma dla mnie jakieś wieści": z życia
„Niepotrzebna żona. Piotr odszedł od Lary, nie chciał wrócić. U niej zaczęło się normalne życie – wreszcie dla siebie. Dzięki Bogu jest syn”: z życia
"Powiedziałam wyraźne Nie, bo nie chcemy teraz oddawać naszego mieszkania. Nasz syn jest niezadowolony, nazwał nas skąpcami i niewdzięcznymi": z życia
Następnie podpłynął do przewróconej łodzi i na zmianę zabrał zwierzęta w bezpieczne miejsce na plecach.
Co pomyślał mężczyzna, gdy żona gotowała mu niezwykłe hamburgery
Teraz wszystkie koty są zdrowe, a ratownicy opiekują się nimi na stanowisku dowodzenia.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com