Posiadanie dzieci nie jest w jej życiowych planach, przynajmniej przez najbliższe sześć lat.

Kobieta myśli o własnym życiu. Karolina wyszła za mąż w wieku 18 lat, a rok później po raz pierwszy została matką. Jej najstarsza córka, Anka, była grzecznym dzieckiem i nie sprawiała żadnych kłopotów. 

Karolina czuła się szczęśliwa aż do śmierci męża. Stało się to tak nagle, że długo nie mogła pogodzić się z faktem, że została wdową, a Anka półsierotą.

Ponieważ mieszkały wtedy z teściową, Karolina nie mogła tam dłużej zostać. Mimo że teściowa kochała ją jak własną córkę i prosiła, by nie wyjeżdżała, synowa wiedziała, że tak będzie lepiej.

Trzy lata później jej dawny przyjaciel, Igor, powrócił do życia Karoliny. Mieszkał w sąsiednim mieście i kiedy usłyszał, że Karolina jest teraz bez męża, od razu przyjechał. 

Popularne wiadomości teraz

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie

Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?

Oczywiście zrozumiała, że jego intencje były dalekie od przyjaznych. Szczerze mówiąc, nie uważała Igora za potencjalnego partnera, ale na wybór Karoliny wpłynął Anka.

https://www.youtube.com/

Dziewczyna zakochała się w Igorze i sama zaczęła nazywać go tatą. Mężczyzna nie miał nic przeciwko i powtarzał, że Anka jest jego małą córeczką.

Serce samotnej wdowy poddało się, więc zgodziła się na propozycję małżeństwa. Po trzech latach małżeństwa po raz drugi została matką. 

Kasia była niespokojna i ciekawska. Badała każdy kąt i często robiła psoty. Mama patrzyła na swoje dzieci i była nieopisanie szczęśliwa - były sensem jej życia.

Jej relacje z Igorem pogorszyły się. Przed ślubem starał się pokazać z jak najlepszej strony, ale kiedy dostał to, czego chciał, całkowicie się rozleniwił. 

Oprócz prac domowych, Karolina zajmowała się ogrodem i gospodarstwem, a nawet pracowała jako pielęgniarka w szpitalu. Krótko mówiąc, nosiła wszystko na swoich barkach i nigdy nie znała przerwy.

Trzy lata temu zdecydowała się na rozwód. Dziewczyny przez długi czas mieszkały osobno, każda z własnymi problemami. Pozostawiona sam na sam z mężem, Karolina dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że są sobie zupełnie obcy i nie powinna już próbować niczego zmieniać. 

O cud, Igor przyjął wiadomość o rozwodzie ze spokojem. Najwyraźniej sam rozważał taką opcję, ale nie miał odwagi się do tego przyznać.

Karolina na pewno nie wyjdzie ponownie za mąż. Mężczyźni są przeszłością, jak przemijająca faza. Teraz w pełni przejęła rolę matki i babci i jest z tego powodu naprawdę szczęśliwa. 

Jedyną rzeczą, która nie daje jej spać w nocy, jest myśl, że rozwód z Igorem miał negatywny wpływ na jej młodszą córkę. 

Katia nie wierzy w małżeństwo, boi się popełniać błędy i zostać zraniona, a jej matka nie wie, jak jej pomóc i przekonać ją, że jest inaczej.