Uważam się za zwykłą matkę. Można nawet powiedzieć, że jestem przeciętną mamą. Uwielbiam moje dzieci, a mój mąż kocha je tak samo.

Problem w tym, że matka mojego męża nie zachowuje się wobec wnuczki tak, jak wobec wnuka. Z jakiegoś powodu nie chce brać jej na ręce.

Z Romanem pobraliśmy się w dość późnym wieku. To była miłość od pierwszego wejrzenia i nikt z naszego otoczenia nie miał wątpliwości, że nasza historia zakończy się ślubem.

Kiedy zaszłam w ciążę po raz pierwszy, świętowaliśmy to wydarzenie całą rodziną. Dziecko było dla nas wyczekiwane i bardzo upragnione. Cała rodzina przez wszystkie 9 miesięcy dosłownie trzęsła się nade mną, nie pozwalając mi robić czegokolwiek.

Chodziłam jedynie na spacery, jadłam coś pysznego i odwiedzałam lekarza. Zresztą, nawet do lekarza zawsze odprowadzał mnie albo mąż, albo teściowa. Moi rodzice mieszkają daleko, więc z mamą rozmawiałam tylko przez telefon.

Popularne wiadomości teraz

"Z żoną znaleźliśmy się w dziwnej sytuacji. Przyjechaliśmy na działkę a tam chaos. Wykopałi wszystkie nasze kwiaty. Złodzieje zabrali całą truskawkę"

„Sprzedałam działkę – teraz chodzę i płaczę. Tyle wspomnień, ale syn powiedział, żeby sprzedać, więc nie było wyboru”: historia mamy

„Bóg wezwał moją teściową do siebie. Zabieramy teścia do nas. Mieli psa, dużego, czarnego i kudłatego. Zabraliśmy go, a on przyniósł nam wiele zmian”

Prawdziwa historia o odważnym ojcu, który przyjął poród swojego dziecka przed przyjazdem karetki

Płeć dziecka pozostawała dla nas zagadką aż do samego porodu. Po prostu nasz maluch podczas każdej kontroli odwracał się plecami, nie pozwalając zobaczyć, kogo się spodziewamy. Teściowa z pełnym przekonaniem oświadczała, że nie potrzebuje żadnych badań, bo i tak wie, że to będzie chłopiec.

I rzeczywiście, w wyznaczonym terminie urodził się zdrowy chłopiec. Nazwaliśmy go Adam. Był taki żywiołowy i ciekawy świata od pierwszych dni życia. Kiedy patrzyłam w jego małe niebieskie oczka, czułam tę niezmierzoną miłość, jaką tylko matki mogą odczuwać.

Teściowa zawsze była w pobliżu. Nie mogę powiedzieć, że się narzucała, wręcz przeciwnie. My, jako młodzi rodz

Pisaliśmy również o: "Pozwoliłam synowi z żoną pomieszkać u mnie. Minął miesiąc. Kłócimy się, ale nie mogę ich wyrzucić, bo to moje dzieci": historia kochającej matki

Może zainteresuje: "Mój mąż zostawił notatkę: 'Wybacz mi, nie kocham cię i syn jest mi jak obcy. Będzie wam lepiej beze mnie'. I odszedł": historia dziewczyny ze wsi  

Przypominamy:  "Sama nie wiem, dlaczego zaprosiłam byłego na swój ślub. Po rozmowie dał mi spokój. Teraz mam syna i rodzinę, ale wstyd mi": wyznanie dziewczyny