Znana w Niemczech jako raperka Ewa Schwesta trafiła do więzienia na 2,5 roku. Federalny Trybunał Sprawiedliwości potwierdził wyrok, który zapadł w 2017 roku. Oskarżono o stręczycielstwo i unikanie płacenia podatków. Sprawa zaczęła się jeszcze w 2016 roku. Wtedy stało wiadomo o tym, że Ewa handluje dziewczynami z Polski w wieku 16-17 lat.
Mamy to! "Boże Ciało" nominowane do Oscara
„Deutsche Welle” informuje, że raperka pod czas trwania sprawy nie dokonywała stręczycielstwa.
Także wiadomo, że Ewa Schwesta ma córkę, którą urodziła w 2019 roku. Dziewczynka ma na imię Aaliyah Jeyla. Raperka starała się o to, aby odbywać karę w więzieniu dla kobiet i być przez ten czas z dzieckiem. W tym jej odmówili, ze względu na to, że Ewa jest zdolna do agresji. W swoich sieciach społecznościowych Schwesta skarżyła się o to, że jej córka musi znajdować się bez swojej matki w takim małym wieku. Pozwolili jej spotykać się z nią tylko na specjalnych spotkaniach w więzieniu.
"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"
"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"
"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"
"Nie ufaj Lisie, to zła osoba. Znam ją od 20 lat". To nie powstrzymuje jej przed korzystaniem z usług twojego męża
Ewa Schwesta przyjechała do Niemiec w latach 80. Uciekała z Polski od swojego własnego ojca, który w te czasy znajdował się w więzeniu. Mógł szukać zemsty po ponownym wyjściu na wolność. Polka była uzależniona od narkotyków i zajmowała się prostytucją. W 2011 pojawiła się wytwórnia muzyczna „Alles oder Nix” (pol. – „wszystko albo nic”).
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com