W dzisiejszych czasach komunikcja nabrała nowego wymiaru. Możemy w dowolnej chwili skomunikować się z dowolną osobą na świecie, jesteśmy stale zalewani przez nowe informacje. Nic dziwnego, że w tej sytuacji staramy się swój przekaz maksymalnie uprościć. Dawniej był to poczciwy dwukropek i nawias, a relacji bardziej poufałej- gwiazdka. Dziś dysponujemy ogromnym wachlarzem emoji na każdą okazję, możemy wyrazić dowolne uczucie czy opisać nimi dowolną aktywność, a nawet wysłaś pikantną wiadomość. Także do nieznajomych.

Fot. Andre Moura, Pexels

Ostatnim zachowaniem postanowiły zająć się największe serwisy społecznościowwe- Facebook i Instagram. Niektóre piktogramy zaczęły być używane w nowych kontekstach- między innymi seksualnym. Dla wielu osób takie zachowanie jest obraźliwe i napastliwe. 

Popularne wiadomości teraz

"Musimy wymienić mieszkanie, nie jesteś moją matką, żeby się tobą opiekować". Marianna wychowała Larę, a teraz jest sama

"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"

Rodzice Anny nie wzięli udziału w ślubie, mówiąc swojej jedynej córce, że to małżeństwo nie przetrwa

"Jeśli chcecie żyć szczęśliwie, nigdy nie dawajcie swoim mężczyznom drugiej szansy. Po rozwodzie nauczyłam się tej lekcji na zawsze"

Oba serwisy społecznościowe zakazały używania zestawionych emotek brzoskwini i bakłażana w seksualnym kontekście. Wielu użytkowników odbiera je jako formę molestowania, więć używanie ich jako nawoływanie do przemocy seksualnej, nakłanianie do wysyłania nagich zdjęć lub stosunku seksualnego będzie naruszeniem regulaminu serwisów.

Wielokrotne naruszanie regulaminu może prowadzić do utraty konta na Facebooku czy Instagramie, więc radzimy uważać!