Kiedy strajkowali - nikt nie chciał ich słuchać. Większość społeczeństwa uważała, że służba zdrowia przesadza. O analitykach medycznych nawet mało kto do tej pory słyszał, a to oni dziś wykonują dla nas testy na koronawirusa. Są to osoby po 5-letnich studiach wyższych, które do łatwych nie należą, a ich pensje są niższe niż przeciętnych sprzedawców. Dziś każdy ma ich za bohaterów, jednak oni tak się nie czują.
Wirus może być niebezpieczny dla nawet 200 tysięcy Amerykanów. Do sieci trafiło wzruszające nagranie
Niestety, sytuacja w polskich szpitalach nie wygląda dobrze. Teoretycznie nie mamy złej sytuacji w państwie. Liczba zakażonych i zmarłych jest jeszcze daleka do tych wartości z Włoch czy z Hiszpanii. Jednak mimo to, personel medyczny ma już dość.
Nie czują się jak w pełni przygotowana armia gotowa do walki, są raczej jak partyzantka, której na dodatek nie wono za wiele mówić. Lekarze na własną rękę organizują sobie potrzeebne narzędzia.
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Na forach lekarskich trwa wymiana przepisów na urządzenia do wentylacji pacjentów chałupniczo przerabiane z masek do nurkowania i wzorów krawieckich odzieży ochronnej do szycia przez matki i żony.
20 marca Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia, rozesłała do krajowych konsultantów medycznych pismo, w którym żąda od nich zakazania konsultantom wojewódzkim wyrażania w mediach opinii związanych z epidemią COVID-19. Nie tylko konsultanci, bo także personel medyczny ma milczeć. Dochodzi już nawet do gróźb ze strony dyrekcji.
Kwarantanna na wesoło. Najlepsze memy, które rozbawią Cię do łez
Lekarze mówią, że nie mogą doprosić się nawet o zrobienie im testów na obecność SARS-CoV-2 i dlatego są zagrożeniem dla innych pacjentów. Codziennie przecież słyszymy o tymczasowym zamykaniu wielu placówek.
Przede wszystkim zawodzi liczba wykonywanych testów. Na dzień jest dany przydział, a jeśli komuś nie zdąży się wykonać testu danego dnia - wysyłany jest do domu, do którego często wraca komunikacją miejską..
Kolejni lekarze zakażeni wirusem. Wśród nich ginekolog, który przyjmował pacjentki
Sytuacja jest niezadowalająca, co było do przewidzenia. W końcu nie od dziś wiadomo, że polska ochrona zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Jednak nie powinno się zakazywać personelowi mówić tego, co czują, mówić prawdy. Jest to nieetyczne.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com