
O tym, że nie stało znanego polskiego dzienniakrza Wiktora Batera stało wiadomo ze stacji Halo.Radio, gdzie Bater pracował od 2019 roku.
[quote author=""]
Tak samo o tym powiedział i szef programowy rozgłośni, Kuba Wątły, kiedy zaczynał prowadzić swoją audycję:
"Grzegorz nie śmiał sprzeciwić się matce, a ja wypłakałam się na weselu. Goście myśleli, że to łzy szczęścia. On jej relacjonował, co robił": z życia
Sześć kobiet z różnych krajów, które urodziły po 50.
Modlitwa w sprawach beznadziejnych. Te słowa warto znać
Przepis na pierogi Solejukowej z Rancza z kapustą i grzybami. Przepis jest banalnie prosty
Musimy przerwać program. Mam dla państwa złą informację. Nasz kolega i przyjaciel redakcyjny, który był z nami od początku istnienia rozgłośni i na długo przed uruchomieniem radia, Wiktor Bater nie żyje.
Poprosił tak samo o to, aby nikt nie zadawał pytania, dlaczego tak się stało. Jednak ludzie nie mogli się powstrzymać, pisali swoje pytania, dalczego, po co i tak dalej.
Pamiętajcie o Witku, nie zapominajcie o nim, tak jak my o nim nigdy nie zapomnimy. Nie pozostajemy mi nic innego jak skomentować to muzycznie - „Show must go on” z Witkiem przy sercu - powiedział na koniec Kuba Wątły.
Andrzej Duda wspomina katastrofę smoleńską: "Przeżywam ją mocno i widzę wyrwę"
Na razie nie wiadomo, co stało prawdziwą przyczyną śmierci dziennikarza.
Wiktor Bater był pierwszym dziennikarzem, który podał informację o katastrofie smoleńskiej. Był korespondentem w Moskwie. Pracował dla „Faktów” TVN, „Wydarzeń” Polsatu, „Wiadomości” TVP. Pracował także dla „Wprost”, Radia Zet i Halo Radia. Był też szefem newsroomu w telewizji Superstacja. Zdobywca nagrody Grand Press.
Współczujemy całej rodzinie dziennikarza.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com