Rok szkolny 2020/2021 jawi się pod kątem licznych kontrowersji i nieoczekiwanych, czasem sprzecznych wg nas decyzji władzy. Pandemia zasiała w nas strach o zdrowie nasze i naszych rodzin. Co jednak zrobić z decyzja o wysłaniu dziecka do szkoły?
Katarzyna Cichopek nową prowadzącą Pytania na śniadanie. Kogo zastąpi?
Okazuje się, że niewysłanie dziecka do szkoły 1 września grozi karą finansową. Co więcej wszystko ma swoje odzwierciedlenie w przepisach prawa!
To na rodzicu spoczywa faktyczny obowiązek zadbania o to, czy dziecko do szkoły chodzi. Utrudnianie dziecku nauki mające jawić się nie puszczeniem go do szkoły to poważna konsekwencja dla rodziców. Jak bowiem stanowi art. 111 §1 KRiO
Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.
"Oszukane gołąbki" Smaczny i prosty przepis!
Jedyną uzasadnioną sytuacją pozostawienia dziecka w domu jest choroba.
Rodzic może zostawić dziecko w domu tylko wtedy, gdy w domu znajduje się członek rodziny objęty kwarantanną lub jest to uzasadnione chorobami dziecka, w tym objawami infekcji dróg oddechowych lub choroby przewlekłej - na podstawie opinii lekarza sprawującego opiekę zdrowotną nad uczniem z taką chorobą
W innym przypadku niż w/w działanie rodziców może być odebrane jako brak realizacji obowiązku szkolnego. Wówczas mogą oni ponieść konsekwencje wynikające bezpośrednio z art. 42 prawa oświatowego, realizowane w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Przepis ten mówi, że w razie nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka w szkole przez co najmniej pół miesiąca rodzic może zostać ukarany grzywną do 10 tys. zł.
I co Wy na to?
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com