
Projekt ustawy przygotowali senatorzy Koalicji Obywatelskiej. Politycy chcą, aby już od najbliższego roku publiczne żłobki i przedszkola przyjmowały tylko te dzieci, których rodzice mogą zaświadczyć o odbytych szczepieniach obowiązkowych swoich maluchów.
Odkryto nowy, bardziej zaraźliwy wariant koronawirusa. WHO zaleca zaostrzenie zasad
Jak głosi dziennikzachodni.pl inicjatywę poparli niemal wszyscy senatorowie obecni na grudniowym posiedzeniu połączonych senackich komisji zdrowia, komisji samorządu terytorialnego i administracji oraz komisji ustawodawczej. Pomysł poparł także wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Według projektu dzieci, które nie są zaszczepione, muszą mieć bowiem zaświadczenie od lekarza potwierdzające przeciwwskazania do przyjęcia szczepień zgodnie z harmonogramem wynikającym z obowiązujących przepisów.
Co zyskają osoby zaszczepione przeciw Covid-19? Rząd zakłada szereg udogodnień
"Z zasady wszystkim odmawiałam. Nieistotne czy to najlepszy przyjaciel, czy siostra. Odpowiedź była zawsze ta sama: 'Nie pożyczam pieniędzy.'" Z życia
"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia
"To, że moja żona nie potrafi być wierna, przyjąłem jako fakt, niech się bawi. Chcę tylko jednego, żeby mnie nie opuściła. Kocham ją": z życia
Modlitwa za naszych ukochanych rodziców
Oczywiście ów szczepienia nie mają dotyczyć tych przeciw Covid-19, bowiem te są póki co niewskazane dla dzieci, a na dodatek nie są one póki co przymusowe, a dobrowolne.
Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com