Wydaje się, ze Ilona Felicjańska i jej mąż Paul Montana żyją zupełnie w innym świecie. Kiedy wszyscy obawiają się obecnej sytuacji i obserwują sytuacje związaną z koronawirusem, zakochani z przyjemnością spędzają czas w jednym z marketów robiąc codzienne zakupy!

Ilona Felicjańska w kolejnej podróży. Czy tym razem uda się uniknąć niechcianych przygód

O ciekawych przygodach tej pary ciągle jest głośno. Widać spokój i stabilizacja nie są ich mocną stroną.

Trzeba także dodać ze tych dwoje są mistrzami tak zwanych ustawek, czyli pozowanych zdjęć. Na każdym kroku wiedząc że są śledzeni przez fotoreporterów nie szczędzą sobie czułości. Ich zachowanie nie jest ani eleganckie, ani śmieszne. Chwilami przesadzają i nic nie robia sobie z tego, że ściągają na siebie ciekawskie spojrzenia innych.

Popularne wiadomości teraz

„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia

"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia

„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”

Modlitwa za twojego dziecka

Widać jednak, ze oboje nie przejmują się panującą sytuacja. Ilona oglądała wszystkie produkty po kolei, ściągała je z półek i czytała składy, a jej mąż w tym czasie przebierał w warzywach bez używania rękawiczek ochronnych.

Widocznie uważają, ze oboje są nietykalni lub nieśmiertelni.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com