Uczestniczka "Projekt Lady" wyznała prawdę.
Karolina Plachimowicz dała się poznać Polakom dzięki uczestnictwie w programie „Projekt Lady”, w którym zagubione dziewczyny mają stać się damami. Karolina w programie doszła bardzo daleko, zajęła bowiem czwarte miejsce. Jednak to nie pomogło jej zmienić swojego życia.
Julia Wieniawa znika z show-biznesu?
Kobieta po show postanowiła poddać się wielokrotnym operacjom plastycznym w Turcji. Powiększony biust, pupa, zmniejszenie nosa i liczne zabiegi medycyny estetycznej spowodowały, że Karolina już nie przypomina siebie z programu.
Co więcej, na jej Instagramie roi się od wulgarnych zdjęć, które wstawia na równi ze zdjęciami jej małej córeczki. Dodatkowo, jakiś czas temu wyjawiła, że oddała jednak dziewczynkę pod opiekę byłemu mężowi, o którym dotychczas nie wspomniała ani jednego dobrego słowa, a wręcz przeciwnie, opowiadała, że partner stosował przemoc wobec niej.
Popularne wiadomości teraz
Oczywiście internauci od razu zareagowali na tę wieść negatywnie. Nic dziwnego, skoro na szali jest życie małej dziewczynki.
Jarosław Bieniuk zostanie ojcem po raz czwarty - nie jest z tego powodu zadowolony
Po tej sytuacji i hejcie, który na nią spłynął, Karolina postanowiła wytłumaczyć się i opublikowała w tym celu wstrząsający wpis na Instagramie. Otóż Plachimowicz przyznała się, że jest prostytutką. Wyznała także, że praca ta nie jest wynikiem jej własnej woli, a została wykorzystana przez bliskie jej osoby. Co więcej, przyznała, że nie raz była szantażowana, bita, a nawet grożono jej śmiercią. Pomimo wysokich zarobków, dzięki „uprzejmości” męża nie widziała swoich pieniędzy na oczy.
Historię tę i dużą chęć zwrócenia na siebie uwagi wykorzystał reporter „Uwagi po Uwadze”, który zrobił z nią program. Karolina przyznała w nim, że ma poważne problemy psychiczne, a oddanie córki było wynikiem jej bezradności, ponieważ boi się, że żyjąc z nią, jej przyszłość będzie wyglądać tak samo.
Edyta Górniak zdradza, jakiego partnera szuka!
Karolina jednak przyznaje, że chce zmienić swoje życie. Była nawet w sprawie rozmowy o pracę w pewnej fabryce, ale prawdopodobnie wizja fizycznej, ciężkiej pracy ją nie zainteresuje, co jest dość powszechne, wśród byłych prostytutek.
Mamy nadzieję, że Karolinie jednak uda się zmienić swój styl życia, głównie dla swojej córeczki, by była w bezpiecznych rękach i nie podążyła za drogą mamy.
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com
